„Naszą odpowiedzialnością jako rządu jest zapewnienie, że Kanadyjczycy mają zaufanie do organizacji, które wspieramy, dlatego podjęliśmy środki ostrożności, by umożliwić przeprowadzenie koniecznego dochodzenia” - powiedział Hussen, cytowany w komunikacie biura prasowego rządu. Zastrzegł przy tym, że Kanada nadal „wyjątkowo poważnie” analizuje zarzuty Izraela wobec niektórych pracowników UNRWA i będzie współpracować z ONZ i UNRWA w kwestiach „odpowiedzialności i reform”.

Są podstawy do wznowienia finansowania

Kanada była jednym z krajów, które zawiesiły finansowanie dla UNRWA w styczniu br. po zarzutach Izraela, że 12 pracowników agencji pomagało Hamasowi w ataku w październiku ub.r. UNRWA zwolniła wówczas te osoby. Rząd Kanady otrzymał już wstępny raport ONZ, dotyczący zarzutów Izraela i uznał dokument za dający podstawy do wznowienia finansowania.

Reklama

Jednocześnie minister obrony Kanady Bill Blair poinformował, że Ottawa przekaże Jordanii 300 wojskowych spadochronów, przeznaczonych do zrzutów pomocy, a jedna z jordańskich organizacji charytatywnych otrzyma 100 tys. CAD na zakup m.in. żywności i ubrań. Kanada podkreśla przy tym, że dostarczanie pomocy drogą lotniczą nie zastąpi dróg morskich i lądowych.

Minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly jest od środy w planowanej na tydzień podróży na Bliski Wschód, gdzie składa wizyty w Arabii Saudyjskiej, Kuwejcie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Potem ma być Izraelu, w tym na Zachodnim Brzegu. Rozmowy dotyczą wojny między Izraelem a Hamasem.

Joly ma potępić terrorystyczny atak Hamasu na Izrael z 7 października ub.r. oraz wykorzystanie przemocy seksualnej „jako taktyki wojennej” - napisano w komunikacie MSZ. Rozmowy będą też dotyczyć „potrzeby zwiększenia krytycznej pomocy humanitarnej dla Gazy” oraz dalszych działań na rzecz pokoju. Joly przypomina o stanowisku Kanady, że rozwiązaniem jest model dwóch państw.

Wojna między Izraelem a Hamasem ma swoje konsekwencje w Kanadzie, gdzie propalestyńskie demonstracje przerodziły się w blokowanie budynków. W ub. weekend blokada z udziałem kilkuset osób doprowadziła do odwołania spotkania premiera Kanady Justina Trudeau z premier Włoch Giorgią Meloni w Toronto. W poniedziałek policja w Montrealu interweniowała podczas blokady przez ok. 60 osób budynku żydowskiej organizacji, gdzie miał odbyć się odczyt. Portal Thesuburban.com informował, że policja po raz pierwszy aresztowała grupę „prohamasowskich demonstrantów”. Sąd czasowo zakazał we wtorek demonstracji pod kilkoma synagogami i instytucjami żydowskimi w Montrealu. Trudeau mówił w środę, że propalestyńskie demonstracje, w których pojawiają się nękanie i wyrażanie nienawiści, „przekraczają pewną linię”.

Z Toronto Anna Lach