W jednoizbowym parlamencie, Riksdagu, Linde podkreśliła, że "linia polityki bezpieczeństwa Szwecji pozostaje niezmieniona". "Nasza militarna wolność dobrze nam służy i przyczynia się do stabilności i bezpieczeństwa w północnej Europie" - oświadczyła szefowa dyplomacji.

Linde przypomniała, że Szwecja nie jest członkiem sojuszy militarnych, ale współpracuje z Finlandią, ONZ, OBWE oraz NATO.

Wystąpienie Linde skrytykował podczas debaty rzecznik ds. polityki zagranicznej największego opozycyjnego ugrupowania, liberalno-konserwatywnej Umiarkowanej Partii Koalicyjnej, Hans Wallmark. "Minister spraw zagranicznych +prześlizguje się+ w swoich sformułowaniach" - ocenił Wallmark, odnosząc się do pominięcia w expose "opcji NATO".

"Rząd już nie przejmuje się, że nie ma większości w parlamencie, jeśli chodzi o politykę bezpieczeństwa" - dodała Kerstin Lundgren z Partii Centrum.

Reklama

W grudniu większość parlamentarna złożona z partii prawicowych oraz liberalnych wezwała rząd do dopuszczenia możliwości wstąpienia kraju do NATO. Jak podkreślono, "opcja NATO" oznacza, że państwo szwedzkie utrzymuje gotowość do ubiegania się o członkostwo w Sojuszu oraz uważnie śledzi zmiany w międzynarodowej polityce bezpieczeństwa. Przegłosowanie przez parlament takiego sformułowania przez wielu komentatorów zostało uznane za historyczne i za pierwszy krok Szwecji w kierunku członkostwa w NATO.

W swoim wystąpieniu Linde wspomniała o roli Szwecji jako państwa sprawującego w 2021 roku przewodnictwo w OBWE. "Nierozwiązane konflikty w Górskim Karabachu, na Ukrainie, w Gruzji i Naddniestrzu to przykłady naruszania europejskiego porządku bezpieczeństwa. Wyzwania te dotyczą również Szwecji" - oświadczyła.

Linde przypomniała, że Szwecja "opowiada się za "suwerennością i integralnością Ukrainy". "Nie można zaakceptować rosyjskiej agresji na Ukrainie i nielegalnej aneksji Krymu. Te naruszenia prawa międzynarodowego uzasadniają dalsze sankcje wobec Rosji" - podkreśliła.

Ponadto szefowa MSZ m.in. skrytykowała sytuację na Białorusi, w tym sfałszowanie wyborów prezydenckich oraz prześladowania opozycji. "Zaangażowanie UE w Partnerstwo Wschodnie wydaje się jeszcze ważniejsze" - podkreśliła.

W Szwecji od 2014 roku władzę sprawuje mniejszościowa koalicja Partii Robotniczej - Socjaldemokratów oraz Partii Ochrony Środowiska - Zielonych.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)