„Nasz porządek pokojowy jest zagrożony”

Scholz (SPD) w piątek podczas konferencji Bundeswehry w Berlinie zapowiedział znaczne podwyższenie wydatków na armię i obronność przez najbliższą dekadę. Jak podkreślił, 100-miliardowy specjalny fundusz dla Bundeswehry to dopiero „pierwszy ważny krok”.

Zapewnił, że już w przyszłym roku Niemcy po raz pierwszy osiągną 2-procentowy cel wydatków na obronność, wyznaczony przez NATO. Jak poinformowała dpa, rząd federalny spędził ostatnie dwa dni na omawianiu z dowództwem armii przyszłego kursu dla sił zbrojnych. „Globalna sytuacja polityczna jasno pokazuje, jak ważna jest zmiana kursu. Nasz porządek pokojowy jest zagrożony” – przyznał Scholz, mówiąc o wojnie w Ukrainie i ataku Hamasu na Izrael.

Reklama

"Powinni przyjrzeć się także strukturom samej Bundeswehry…”

Wśród tematów spotkania znalazło się planowane przeniesienie niemieckiej brygady (blisko 5 tys. żołnierzy) na Litwę oraz restrukturyzacja Ministerstwa Obrony Narodowej. Minister obrony Boris Pistorius potwierdził, że należy zmniejszyć obsadę o 200-300 stanowisk. W tym mają zostać rozwiązane trzy wydziały ministerstwa, a stanowiska te zostaną przeniesione z ministerstwa na obszar podległy Bundeswehrze. Ponad 1 tys. stanowisk (czyli ponad jedna trzecia personelu) zostanie poddanych „wewnętrznej restrukturyzacji”.

Jak dodał Pistorius, teraz generalny inspektor Bundeswehry Carsten Breuer oraz sekretarz stanu „powinni przyjrzeć się także strukturom samej Bundeswehry, a konkretnie także strukturze dowodzenia”. „Jestem zdeklarowanym przeciwnikiem podwójnych struktur, które utrudniają sobie nawzajem działania” – wyjaśnił Pistorius. Wcześniej mówił on o nowych wytycznych dotyczących polityki obronnej, podkreślając „zdolność bojową jako wyznacznik działań”.

„Najważniejszym celem musi być odstraszanie Rosji”

Naczelny dowódca litewskich sił zbrojnych gen. Valdemaras Rupsys zapewnił o pełnym zaangażowaniu swojego kraju w planowane rozmieszczenie brygady armii niemieckiej. „Najważniejszym celem musi być odstraszanie Rosji” – podkreślił. „Aby przygotować się na przyszłą wojnę na dużą skalę, musimy się dostosować, musimy się zmienić” – dodał.

Boris Ruge, nowy zastępca Sekretarza Generalnego NATO ds. polityki bezpieczeństwa, nawiązał do szczególnych oczekiwań pokładanych w Niemczech. Zaznaczył, że nowa struktura NATO zakłada, że sojusz chce mieć 300 tys. żołnierzy nie tylko gotowych do marszu, ale zdolnych do walki w ciągu 30 dni. „Wprowadzenie tych planów w życie będzie wymagało ogromnego wysiłku” – stwierdził Ruge.