W czwartek Brzezinski był gościem radia RMF FM, gdzie został zapytany m.in. o słowa europosła KO i byłego szef MSZ Radosława Sikorskiego, który mówił w Parlamencie Europejskim, że "jedną z rzeczy, które nie pozwalają mu spać jest to, że wybory w USA w przyszłym roku mogą pójść źle". W 2024 roku w USA odbędą się wybory prezydenckie, w których prawdopodobnie urzędujący prezydent Joe Biden zmierzy się z byłym prezydentem Donaldem Trumpem, znanym z kontrowersyjnych wypowiedzi o NATO, a także rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Mark Brzezinski komentuje obawy Sikorskiego

"Będziemy wtedy w prawdziwych kłopotach i musimy poważnie myśleć o obronności Europy" - mówił cytowany przez RMF Sikorski. Prowadzący rozmowę przywołał również słowa b. amerykańskiego ambasadora w Polsce Daniela Frieda, który mówił, że "trzeba myśleć o europejskiej obronności na wypadek, gdyby Amerykę urządził ktoś, komu nie zależy na bezpieczeństwie Europie, ktoś wrogo nastawiony do sojuszników".

Reklama

Brzezinski podkreślił, że "szanuje te opinie". "Pracuję dla administracji prezydenta Joe Bidena, który wyraził się wyjątkowo jasno, że będziemy chronić każdy centymetr kwadratowy terytorium NATO". "Moim oczekiwaniem jako szefa misji w Polsce jest upewnić się, że rozważymy każdą ewentualność, każdą możliwość, żeby mieć pewność, że Polska jest bezpieczna. Mogę powiedzieć, że to zrobiliśmy" - zadeklarował.

"Ponadto jako ambasador gościłem tu ponad 170 członków Kongresu, którzy odwiedzili Polskę od lutego 2022 roku (inwazji Rosji na Ukrainę - PAP). Gdy byłem ambasadorem w Szwecji, przez ponad 4 lata gościłem 6 członków Kongresu. A tu ponad 170 w niewiele ponad rok - Republikanów, Demokratów, obu spikerów (Izy Reprezentantów - PAP) - Nancy Pelosi, Kevina McCarthy'ego... Mogę zapewnić, że działamy ponad podziałami, w kwestii naszych relacji transatlantyckich, i gdy chodzi o bezpieczeństwo Europy środkowo-wschodniej - bezpieczeństwo Polski" - powiedział ambasador.

Media nie zawsze pokazują prawdę?

"Obecny prezydent zobowiązuje się do zapewnienia bezpieczeństwa, a w sprawie polityki zagranicznej jest ponadpartyjne porozumienie, i jest ono silniejsze, niż media czasami to przedstawiają" - oświadczył Brzezinski.

Pytany o wypowiedzi o "europejskiej obronności", Brzezinski powiedział, że widzi w Polsce "wyjątkowo silne zobowiązanie do zbudowania wiarygodności polskiej armii". "W ciągu ostatnich 22 miesięcy byliśmy świadkami napływu sprzętu obronnego, HIMARSów, czołgów Abrams (...) Byliśmy świadkami ćwiczeń, dzielenia się technologią i danymi, które pokazują sojusz między amerykańską i polską armią" - dodał.

Brzezinski został też zapytany, co nowy rząd w Polsce powinien zrobić, by utrzymać współpracę z USA na wysokim poziomie. "Jestem spokojny o to, że przyszły polski rząd utrzyma najwyższy poziom współpracy między naszymi krajami. Już teraz bardzo współpracujemy i spodziewam się, że będzie jeszcze lepiej - nigdy wcześniej nie robiliśmy wspólnie w kwestii bezpieczeństwa tyle, ile teraz. Mamy tysiące żołnierzy amerykańskich w Polsce; Polacy świetnie zajmują się uchodźcami z Ukrainy, nasze stosunki biznesowe są fantastyczne" - mówił ambasador. (PAP)

autor: Mikołaj Małecki