Postępy syryjskich rebeliantów zaskoczyły wszystkich, a zajęcie przez nich kolejnego dużego miasta Hama spowodowało, iż niebezpiecznie zaczęli zbliżać się do głównych rosyjskich baz wojsk, wspierających armię prezydenta Asada. Rosjanie szykować mają się do zadania im mocnego ciosu.
Rosjanin, który posprzątać ma syryjski bałagan
A wykonać ma go, głośno fetowany przez rosyjskie media, generał Aleksandr Czajko, który na stanowisku głównodowodzącego rosyjskich sił w Syrii zastąpił generała Siergieja Kisela. Los tego wojskowego, który dał się zaskoczyć lekko uzbrojonej islamistycznej piechocie, na razie nie jest znany, ale jak to Rosjanie mają w zwyczaju, dla nich liczy się teraz człowiek, który posprzątać ma syryjski bałagan. Czajko zaś ma być właściwym człowiekiem na właściwym miejscu.
„Jego poprzednią pracę na tym stanowisku charakteryzowała aktywna faza konfrontacji z bojownikami i stabilizacja sytuacji w szeregu regionów. Doświadczenie Czajko w zarządzaniu grupą pozwoli mu szybko dostosować się do aktualnej sytuacji i podejmować skuteczne decyzje” – twierdzi rosyjska agencja Avia.pro.
A doświadczenia syryjskiego rzeczywiście nie można mu odmówić. Dowodził grupą wojsk rosyjskich w Syrii jako szef sztabu – pierwszy zastępca dowódcy w 2015 r. i trzykrotnie jako dowódca grupy w latach 2019–2020, w 2021 i w 2022 r.. Ponadto za „osiągnięcia” związane między innymi z atakami na ludność cywilną w 2020 r. otrzymał odznaczenie Bohatera Rosji. W 2021 r. po powrocie z Syrii otrzymał stopień generała pułkownika.
Generał oskarżony o zbrodnię w Buczy
Ale generał Czajko znany jest nie tylko ze swej rzekomej skuteczności na pustyni, lecz swój ślad odcisnął również na ukraińskiej wojnie. Do września 2022 roku był bowiem dowódcą Wschodniego Okręgu Wojskowego, a podlegająca mu 76. Dywizja Powietrznodesantowa w pierwszych dniach agresji atakowała w kierunku Kijowa. Gdy nadeszła ukraińska kontrofensywa i Rosjan wyparto, na światło dzienne wyszły zbrodnie, jakich dopuścili się jej żołnierze między innymi w Buczy. Zamordowali tam setki cywilów i torturowali wziętych do niewoli żołnierzy.
I choć generała Czajko początkowo bezpośrednio nie wiązano z tymi zbrodniami, 24 marca 2022 rosyjskie Ministerstwo Obrony opublikowało film z wizyty Czajki linii frontu w obwodzie kijowskim. Przyleciał, aby wręczyć odznaczenia wojskowe „personelowi wojskowemu, który wyróżnił się podczas specjalnej operacji wojskowej” w „najważniejszym kierunku – Kijowie”. Ukraińska prokuratura oskarżyła go między innymi o zbrodnię w Buczy.
Teraz, zaledwie dwa dni po przybyciu generała do Syrii, pojawiają się pierwsze komunikaty, podające, iż Rosjanie podjęli próbę odparcia rebeliantów. Czy stosowane metody przypominać będą te sprzed kilku lat spod Kijowa?
„Lotnictwo syryjskie i rosyjskie zintensyfikowało uderzenia precyzyjne na kierunki przemieszczania się terrorystów, miejsca ich rozmieszczenia, siedziby i magazyny z bronią i amunicją, w wyniku bezpośrednich trafień kilkudziesięciu z nich zginęło i zostało rannych” – chwali się w oficjalnym komunikacie dowództwo syryjskich wojsk rządowych.