Rosja maksymalnie obciąża swój przemysł zbrojeniowy, planując do końca roku dostarczyć dziesiątki nowych myśliwców oraz setki czołgów i pojazdów opancerzonych – poinformował Wadim Skibicki, zastępca szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), w wywiadzie dla agencji Ukrinform. Według niego są to przygotowania nie tylko do kontynuowania wojny w Ukrainie, lecz także do potencjalnego starcia z NATO w perspektywie do 2030 roku.

Rosja przyśpiesza machinę wojenną. Ukraiński wywiad ujawnia liczby

Skibicki przyznał, że rosyjski przemysł zbrojeniowy przeszedł w tryb pełnej mobilizacji. W tym roku Moskwa planuje wyprodukować 57 nowoczesnych samolotów, w tym Su-57, Su-35, Su-34 i Su-30, niemal 250 całkowicie nowych czołgów T-90M oraz około 1100 nowych pojazdów opancerzonych BTR-3 i BTR-82A. Dodatkowo w planach produkcyjnych znajduje się 365 systemów artyleryjskich, także w pełni nowych, a nie modernizowanych egzemplarzy.

Ukraiński wywiad wskazuje, że Rosja planuje wyprodukować około 2500 precyzyjnych pocisków różnych typów, w tym manewrujące i balistyczne Iskandery oraz hipersoniczne Kindżały odpalane z powietrza. – Rosja koncentruje się na trzech priorytetach – większym zasięgu, większej celności i silniejszych głowicach bojowych – wskazuje Skibicki.

Wojna Rosji z NATO do 2030 roku? Nowe dane ukraińskiego wywiadu

Rosyjskie laboratoria pracują również nad nowymi pociskami przeciwokrętowymi dalekiego zasięgu i o dużej prędkości. – To pokazuje, że przygotowują się nie tylko do wojny z Ukrainą, ale także do potencjalnego konfliktu z NATO – ostrzegł zastępca szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego.

Kreml opracował również program zbrojeniowy obejmujący lata 2026–2037, który zakłada rozwój ciężkiego sprzętu pancernego, lotnictwa, marynarki wojennej i rakiet dalekiego zasięgu. – Uderzenie w Ukrainę to jeden promień bojowy. Przygotowanie do wojny z NATO do 2030 roku wymaga innego – wskazuje Skibicki.

Rosja wykorzystała większość dawnych zapasów sprzętu wojskowego

Skibicki ocenił również, że w wojnie z Ukrainą rosyjska armia wykorzystała już znaczną część swoich zapasów sprzętu wojskowego. — Rosja wykorzystała już od 50 do 75 proc. uzbrojenia z dawnych zapasów techniki wojskowej – powiedział Skibicki.

Podkreślił przy tym, że mimo znacznego zużycia sprzętu Rosja nadal posiada zdolności do opracowywania nowych typów uzbrojenia w ramach własnego sektora przemysłu zbrojeniowego. Wynika to głównie z faktu, że większość przedsiębiorstw przemysłowych nie została zamknięta po rozpadzie ZSRR i nadal produkowała broń także dla zagranicznych odbiorców.

Po 2014 roku w Rosji, także w pobliżu granicy z Ukrainą, powstały specjalne bazy do przechowywania i mobilizacji sprzętu wojskowego. Składowano w nich czołgi, bojowe wozy piechoty, transportery opancerzone, systemy artyleryjskie i inny sprzęt zmechanizowany. Wiele z tych maszyn zostało następnie wyremontowanych lub zmodernizowanych i wykorzystanych podczas pełnoskalowej agresji przeciwko Ukrainie.

Źródło: Ukrinform