Von der Leyen i Johnson rozmawiali w sobotę telefonicznie.

"Dobra rozmowa z Borisem Johnsonem o stanie negocjacji między Unią Europejską i Wielką Brytanią. Chociaż poczyniliśmy postępy, nadal istnieją znaczne rozbieżności. Zgodziliśmy się, że ważne jest, aby znaleźć porozumienie jako mocną podstawę strategicznych relacji" - napisała szefowa KE na Twitterze.

KE opublikowała też wspólne oświadczenie von der Leyen i Johnsona. Przywódcy zgadzają się w nim co do "znaczenia znalezienia porozumienia, jeśli to w ogóle możliwe, jako mocnej podstawy strategicznych stosunków UE-Wielka Brytania w przyszłości".

Stwierdzili też, że w negocjacjach nadal są znaczne rozbieżności, zwłaszcza, ale nie tylko, w obszarach rybołówstwa i równych zasad dla firm. Zapowiedzieli też, że rozmowy będą kontynuowane.

Reklama

W kończącym się tygodniu odbyła się kolejna tura rozmów między negocjatorami z obu stron kanału La Manche, ale dalej wiele kwestii jest otwartych.

Sytuacji nie poprawia nastawienie Wielkiej Brytanii, a zwłaszcza przyjęcie we wtorek przez Izbę Gmin kontrowersyjnego projektu ustawy o brytyjskim rynku wewnętrznym, który daje możliwość unieważnienia uzgodnień dotyczących Irlandii Północnej w obowiązującej już umowie o wystąpieniu W. Brytanii z UE.

KE wszczęła w czwartek procedurę o naruszenie prawa unijnego przeciw Wielkiej Brytanii w związku z tymi przepisami. Wcześniej Bruksela wezwała Londyn do usunięcia problematycznych elementów z tego dokumentu do końca września, jednak tak się nie stało.

Do nierozstrzygniętych kwestii w rozmowach obu stron należy sprawa pomocy państwa oraz gwarancji równych szans i uczciwej konkurencji dla przedsiębiorstw z UE i Wielkiej Brytanii. Negocjatorzy nie mogą się też porozumieć w sprawie rybołówstwa.

Przedstawienie na początku września projektu ustawy o brytyjskim rynku wewnętrznym spowodowało poważny kryzys w negocjacjach z UE, które już wcześniej były w impasie. Wtorkowe głosowanie miało miejsce w tym samym dniu, w którym rozpoczęła się dziewiąta - i ostatnia z dotychczas zaplanowanych - runda negocjacji między Wielką Brytanią a Unią Europejską.

Wielka Brytania: Johnson i von der Leyen: jest postęp, ale rozbieżności pozostały

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson oraz przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zgodzili się w sobotę, że w ostatnich tygodniach obie strony poczyniły postępy w negocjacjach, ale nadal istnieją pomiędzy nimi znaczące rozbieżności.

"Zgodzili się co do znaczenia znalezienia porozumienia, jeśli to w ogóle możliwe, jako mocnej podstawy strategicznych stosunków UE-Wielka Brytania w przyszłości" - napisano w komunikacie brytyjskiego rządu.

"Zgodzili się z oceną obu głównych negocjatorów, że w ostatnich tygodniach poczyniono postępy, ale nadal istnieją znaczne rozbieżności, w szczególności, ale nie tylko, w dziedzinie rybołówstwa, równych warunków gry i zarządzania. Polecili oni swoim głównym negocjatorom, aby podjęli intensywne działania mające na celu zmniejszenia tych rozbieżności" - dodano.

Johnson i von der Leyen rozmawiali w sobotę za pośrednictwem łączy wideo. Ich rozmowa odbyła się dzień po zakończeniu dziewiątej rundy negocjacyjnej w rozmowach między Londynem a Brukselą w sprawie przyszłych relacji po zakończeniu 31 grudnia okresu przejściowego po brexicie. To ostatnia z rund w dotychczas uzgodnionym harmonogramie negocjacyjnym.

Przed rozmową z szefową KE Johnson powtórzył, że Wielka Brytania chce zawrzeć z UE umowę podobną do tej, jaką zawarła Kanada, ale gotowa jest do zakończenia okresu przejściowego bez porozumienia.

"Jesteśmy zdecydowani na każdy z kursów, jesteśmy przygotowani na każdy z nich i sprawimy, że zadziałają, ale to (który z nich obierzemy) zależy w dużej mierze od naszych przyjaciół i partnerów" - oświadczył brytyjski premier.

Na początku września Johnson zapowiedział, że umowa o wolnym handlu musi zostać zawarta przed posiedzeniem Rady Europejskiej w dniu 15 października, a jeśli się tak nie stanie, Wielka Brytania zerwie dalsze negocjacje.

W wydanym w piątek oświadczeniu główny brytyjski negocjator David Frost napisał, że "obawia się, iż jest bardzo mało czasu na to, by rozwiązać te (sporne) kwestie przed posiedzeniem Rady Europejskiej 15 października".