Od czasu objęcia przez Sunaka w październiku 2022 roku funkcji lidera konserwatystów oraz premiera Wielkiej Brytanii odbyły się wprawdzie w wybory uzupełniające w trzech okręgach do Izby Gmin, ale jako że okręgi te i tak były w posiadaniu opozycyjnej Partii Pracy, ich wyniki niewiele mówiły o nastrojach wyborców.

Test dla Sunaka i całej partii

Czwartkowe wybory lokalne powiedzą o tym znacznie więcej, bo odbywają się w 230 spośród 317 jednostek samorządu terytorialnego w Anglii, przy czym w dużej mierze w tych, w których konserwatyści mają obecnie bezwzględną większość lub są największą partią. Do obsadzenia są 8063 mandaty radnych, z czego Partia Konserwatywna ma obecnie 3365, Partia Pracy - 2131, a Liberalni Demokraci - 1223.

Reklama

Jakkolwiek w sondażach przeprowadzonych na szczeblu lokalnym strata konserwatystów do Partii Pracy jest nieco mniejsza niż w sondażach ogólnokrajowych, wszyscy eksperci są zgodni, że rządząca partia przegra je dotkliwie. To, że wybory będą bardzo trudne, przyznał nawet jej nowy przewodniczący Greg Hands. Według prognoz konserwatyści mogą stracić netto nawet około 1000 spośród posiadanych 3365 radnych, a jeśli stracą mniej niż 500 będą mogli być zadowoleni.

Sunak może stracić fotel premiera?

Kilka tygodni temu krążyły spekulacje, że jeśli Partia Konserwatywna przegra naprawdę dotkliwie, zagrożona może być nawet pozycja Sunaka jako lidera, bo jeśli partia chciałaby odwrócić nastroje przed przyszłorocznymi wyborami do Izby Gmin, to byłby ostatni moment na ewentualną zmianę lidera. Prawdopodobieństwo takiego scenariusza jednak spada, po części dlatego, że nie bardzo widać, kto miałby go zastąpić, a po części dlatego, że Partia Konserwatywna powoli zaczęła odrabiać sondażowe straty. Gdy Sunak obejmował funkcję lidera, byli oni około 30 punktów proc. za laburzystami, teraz ta różnica waha się między 15 a 20 punktów.

Pełne wyniki czwartkowych wyborów powinny być znane w piątek rano.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński