Tajny pakt Chin i Iranu
Według raportu irański eksport ropy naftowej, szacowany na 1,5–2 mln baryłek dziennie, przynosi Iranowi około 53–54 mld dolarów rocznie. Ponad 80–90 proc. tego wolumenu trafia do Chin poprzez skomplikowany łańcuch dostaw, wykorzystujący dziesiątki starych tankowców z tzw. floty cieni, często przepompowujących między sobą ropę, która przez chińskie rafinerie przyjmowana jest np. jako malezyjska.
Chiny w zamian wysyłają do Iranu zaawansowany sprzęt wojskowy, w tym system obrony powietrznej dalekiego zasięgu HQ-9, technologie naprowadzania pocisków rakietowych, komponenty dronów i stałe materiały pędne.
Wykorzystanie chińskiego uzbrojenia przez Iran i jego sojuszników
Część z dostarczanego przez Chiny uzbrojenia, w tym systemy naprowadzania wykorzystywane w irańskich dronach Shahed-136 i przeciwokrętowe pociski balistyczne, Iran przekazuje wspieranym przez siebie jemeńskim Huti, którzy od 2024 r. przeprowadzili ponad 130 ataków na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej, jak wynika z danych dowództwa Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych (NAVCENT).
System HQ-9: Kluczowy element obrony powietrznej Iranu
Dla Teheranu najważniejszym chińskim nabytkiem wydaje się być jednak HQ-9BE. System ten może bowiem nie tylko zestrzeliwać samoloty z odległości 250 km, ale także razić wszelkiego rodzaju rakiety, co czyni go potężnym wsparciem obrony powietrznej, która całkowicie zawiodła podczas 12-dniowej wojny z Izraelem w czerwcu 2025 r.
System HQ-9B szybko zdobywa zamówienia za granicą i jest uważany za jeden z najskuteczniejszych elementów obrony powietrznej dalekiego zasięgu na świecie. Według portalu MilitaryWatchMagazine oprócz Iranu mają go Pakistan, Turkmenistan, Uzbekistan i prawdopodobnie Maroko, a niedawno trafił też do Azerbejdżanu, pomimo jego bliskich powiązań z krajami Zachodu, Izraelem i Turcją.