Poszło o Tajwan
Rzecznik chińskiego resortu dyplomacji Guo Jiakun powiedział podczas codziennej konferencji prasowej, że przekazywanie Tajwanowi uzbrojenia przez Stany Zjednoczone przyniesie skutek odwrotny wobec zamierzonego. Wezwał USA do „natychmiastowego zaprzestania niebezpiecznych (działań na rzecz) zbrojenia Tajwanu”.
Amerykańska Defense Security Cooperation Agency (DSCA) poinformowała w środę o zatwierdzeniu przez Departament Stanu sprzedaży broni dla Tajwanu o rekordowej wartości ponad 10 mld dolarów. Łącznie DSCA ogłosiła zgodę na osiem osobnych transakcji. Wśród sprzętu, który ma zakupić Tajwan są 82 wyrzutnie systemu artylerii rakietowej HIMARS z ponad tysiącem pocisków, 60 haubic samobieżnych M109A7 Paladin, ponad tysiąc pocisków przeciwpancernych Javelin oraz TOW, drony kamikadze Altius, części do śmigłowców AH-1W, części do pocisków przeciwokrętowych Harpoon oraz system łączności i dowodzenia.
Wyraźny gest wsparcia dla Tajwanu
Środowa sprzedaż broni jest pierwszym tak wyraźnym gestem wsparcia dla Tajwanu ze strony administracji Donalda Trumpa podczas jego drugiej kadencji. Dotąd prezydent wypowiadał się o sprawie Tajwanu niejednoznacznie, zarzucając wyspie m.in. „kradzież” przemysłu półprzewodników.
Oficjalnie Biały Dom pozostał przy dotychczasowej polityce wobec Tajwanu, według której Waszyngton nie opowiada się za niepodległością de facto niezależnego państwa, lecz jednocześnie sprzeciwia się zmianie status quo przy użyciu środków siłowych.