"Aby odnieść sukces w stosunkach z Chinami i skutecznie reprezentować nasze europejskie interesy, Europa musi mówić z przekonaniem, jednym głosem" - powiedziała Merkel w Bundesracie, drugiej izbie niemieckiego parlamentu. Dodała, że tylko w ten sposób 27 państw UE będzie w stanie negocjować z Pekinem na równych warunkach.
Kanclerz odniosła się przy tym do sytuacji w Hongkongu, gdzie Chiny wprowadziły nowe prawo o bezpieczeństwie narodowym, ograniczające swobody obywatelskie i autonomię regionu.
"Opierając się na otwartym dialogu, musimy też mówić o praworządności i prawach człowieka, a także o przyszłości Hongkongu, gdzie niepokoi nas erozja ważnej zasady +jednego kraju, dwóch systemów+" - stwierdziła Merkel.
W czwartek niemiecka kanclerz oświadczyła, że niemiecki system azylowy jest dostępny także dla mieszkańców Hongkongu. Wcześniej gotowość do przyjęcia uchodźców z regionu zgłosiły m.in. Wielka Brytania i Australia.
Nowe prawo o bezpieczeństwie narodowym, narzucone przez Pekin Hongkongowi z pominięciem lokalnej władzy ustawodawczej, przewiduje kary nawet dożywotniego więzienia za działalność wywrotową, separatystyczną i terrorystyczną oraz spiskowanie z obcymi siłami w celu podważenia bezpieczeństwa państwowego. Podejrzani będą mogli być sądzeni w Chinach kontynentalnych.
Według władz prawo jest konieczne, by ustabilizować sytuację po miesiącach antyrządowych protestów. Opozycja ocenia te przepisy jako kres autonomii oraz wolności i praworządności, które odróżniały Hongkong od Chin kontynentalnych.
Niemcy z początkiem lipca przejęły półroczne przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej.