Wizyta będzie miała miejsce w czasie narastających napięć pomiędzy Pekinem a Tajpej. Komunistyczne władze Chin uznają demokratycznie rządzony Tajwan za własne terytorium i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nasilając presję wojskową i polityczną. Większość Tajwańczyków nie jest jednak zainteresowana przejściem pod kontrolę Pekinu.

Ma, który pozostaje wysokiej rangi członkiem opozycyjnej Partii Nacjonalistycznej (Kuomintang – KMT) wziął udział w historycznym spotkaniu z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Singapurze w 2015 roku, krótko zanim wybrana została obecna prezydent Tajwanu Caj Ing-wen.

Według zapowiedzi jego biura wizyta Ma w Chinach potrwa od 27 marca do 7 kwietnia. Odwiedzi on miasta Nankin, Wuhan, Changsha, Chongqing i Szanghaj – przekazała agencja Reutera.

Były prezydent Tajwanu spotka się ze studentami, odwiedzi miejsca związane z II wojną światową i japońską agresją, a także z rewolucją z 1911 roku, która odsunęła od władzy ostatniego cesarza i doprowadziła do proklamacji Republiki Chińskiej. Tej nazwy w dalszym ciągu używają w odniesieniu do Tajwanu władze w Tajpej.

Reklama

Biuro Ma nie podało, czy spotka się on z Xi lub innymi chińskimi urzędnikami.

Kuomintang, w przeciwieństwie do rządzącej Demokratycznej Partii Postępowej (DPP), tradycyjnie opowiada się za zbliżeniem z Chinami. Zaprzecza jednak, że jest propekiński. Partia nasila działania na rzecz intensyfikacji kontaktów z Chinami, odkąd zniesione zostały ograniczenia podróży związane z Covid-19.

W lutym wiceprzewodniczący Kuomintangu Andrew Hsia złożył wizytę w Chinach, gdzie spotkał się m.in. z czwartym pod względem rangi dygnitarzem Komunistycznej Partii Chin (KPCh) Wang Huningiem. DPP krytykowała KMT za nazbyt bliskie więzi z Pekinem i skrytykowała Hsia za – jak to określiła – „zalecanie się” do komunistów.

Władze Chin odmawiają dialogu z obecną tajwańską prezydent Caj, którą oskarżają o separatyzm. Caj twierdzi natomiast, że tylko Tajwańczycy mogą decydować o przyszłości Tajwanu.(PAP)