W ramach tej operacji rosyjskie wojska z całym wyposażeniem pokonały ok. 10 tys. km. Według zapowiedzi Mińska i Moskwy biorą one udział w sprawdzianie sił reagowania Państwa Związkowego, pierwszy etap którego właśnie dobiega końca. Drugim będą manewry wojskowe na południu Białorusi w dniach 10-20 lutego.
Łukaszenka mówił, że wraz z Rosją planuje utworzenie na Białorusi nowych „centrów szkolenia bojowego”, w których białoruscy żołnierze będą się uczyć obsługi rosyjskiego sprzętu.
„To ważne dla naszego Państwa Związkowego z powodu tego, jak się zachowują NATO i Ukraina” – mówił Łukaszenka.
„Praktycznie wszystkie rodzaje uzbrojenia, które są tu obecnie (w ramach sprawdzianu – PAP) zamierzamy kupować” – mówił białoruski lider.
Na Białoruś od dwóch tygodni przerzucane są rosyjskie wojska i sprzęt, głównie ze Wschodniego Okręgu Wojskowego na Dalekim Wschodzie Rosji. Oprócz kilkudziesięciu pociągów z różnego rodzaju uzbrojeniem na Białoruś dostarczono już system rakietowy S-400 Triumf, 12 myśliwców Su-35S, systemy artyleryjsko-rakietowe Pancyr-S, a także – jak wynika z nieoficjalnych danych - systemy artylerii rakietowej Uragan.
Łukaszenka przekonywał, że „przed Białorusią stoi zadanie umocnienia granicy z Ukrainą”. „Nie ukrywam. Dzisiaj otwiera się u nas południowy kierunek. Nie uciekniemy od tego. Jesteśmy zmuszani do umacniania granicy z Ukrainą” – oświadczył.
Szojgu powiedział, że w 2022 roku żołnierze Rosji i Białorusi będą uczestniczyć w ponad 20 wspólnych przedsięwzięciach, w tym w manewrach Wostok-2022 na Dalekim Wschodzie Rosji.
Z Mińska Justyna Prus (PAP)