W porannym wywiadzie Sejourne podkreślił, że dezinformacja jest istotnym problemem dla Francji. Jako przykład podał wykrycie przez agencję VIGINUM, odpowiedzialną za monitorowanie zagranicznych ingerencji cyfrowych, rosyjskiej struktury Portal Kombat, która za pośrednictwem 193 stron internetowych działała w celu wzmacnianie polaryzacji i osłabiania ws parcia Zachodu dla Ukrainy.

Nie przemilczać dezinformacji

Pytany przez dziennikarzy, jakie kroki należy przedsięwziąć, aby walczyć z dezinformacją, Sejourne, odpowiedział: "Najlepszym sposobem walki z dezinformacją jest mówienie o niej. W przeciwieństwie do Rosjan mamy we Francji wolne media, toteż państwa (dziennikarzy) rolą jest selekcja i weryfikacja podawanych informacji. Dodatkowo społeczeństwo musi być edukowane na temat dezinformacji, aby wiedzieć, co jest podejrzane i potencjalnie nieprawdziwe".

Reklama

"Należy sprawdzać źródła informacji, aby nie zostać zainfekowanym fałszywymi, które są groźne dla nas i dla osób, którym je przekazujemy" - zaapelował minister.

Barrot podał przykłady dezinformacji rosyjskiej. Należą do nich: wyolbrzymianie doniesień na temat plagi pluskiew w Paryżu przez konta na platformach społecznościowych powiązanych z rosyjskimi służbami, malowanie przez współpracowników rosyjskich służb gwiazd Dawida w XVI dzielnicy Paryża czy też pokazane w telewizji France 24 fałszywe - jak się okazało - wideo informujące, że prezydent Emmanuel Macron musi odwołać wizytę w Kijowie ze względów bezpieczeństwa.

Są też ataki na infrastrukturę krytyczną

Wiceminister potwierdził, że francuskie służby mierzą się też z ciągłymi atakami na infrastrukturę krytyczną. Zapewnił, że Francja ma znane na całym świecie instytucje do walki w cyberprzestrzeni. Oprócz agencji VIGINUM jest też Narodowa Agencja Cyberbezpieczeństwa (ANSSI), powołana w 2009 roku, która m.in. broni francuskiej infrastruktury energetycznej.

Obaj członkowie francuskiego rządu przyznali, że ataki cybernetyczne mogą być niebezpieczeństwem dla tegorocznych letnich igrzysk olimpijskich.

Temat rosyjskiej dezinformacji był szeroko omawiany podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych Francji, Polski i Niemiec w formacie weimarskim, które odbyło się 12 lutego. Dezinformacja przeciwko Francji była również jednym z powodów wezwania na początku lutego do francuskiego MSZ rosyjskiego ambasadora w Paryżu Aleksieja Mieszkowa. (PAP)