Wybuch w sklepie z zabawkami w Moskwie. Jest ofiara i ranni

Eksplozja miała miejsce na trzecim piętrze Centralnego Sklepu dla Dzieci, w pobliżu okrytego złą sławą gmachu FSB na Łubiance. Zaraz po niej na miejscu zjawiły się służby ratunkowe – nie stwierdziły pożaru.

W pierwszych komunikatach rządowe rosyjskie agencje podały, że w incydencie zginęła jedna osoba, a trzy zostały ranne. Agencja RIA Novosti poinformowała, że przyczyną wybuchu było rozszczelnienie się butli z helem.

Ranny został oficer FSB

Niedługo potem rosyjski niezależny kanał "WCzk-OGPU' na Telegramie poinformował, że wśród rannych znajduje się 55-letni Aleksiej Titow, wysoki oficer FSB, "pełniący funkcję kierowniczą". Ma poważne obrażenia nóg, znajduje się w śpiączce farmakologicznej.

Doniesienia potwierdziła żona rannego oficera. Dodała, że jej mąż poszedł do gmachu, gdzie mieści się sklep z zabawkami, na obiad. Mówiła "WCzk-OGPU", że nie wiedziała, czy miał się tam z kimś spotkać.

Rosyjskie niezależne media twierdzą, że kremlowska cenzura zaczęła usuwać informacje i nagrania z miejsca eksplozji z sieci, bagatelizując znaczenie incydentu.