Przed inwazją Rosji na Ukrainę Deutsche Bank zatrudniał około 1500 specjalistów IT w dwóch krytycznych centrach technologii oprogramowania w Moskwie i Sankt Petersburgu. Pracownicy zatrudnieni w rosyjskich oddziałach, byli głównie odpowiedzialni za rozwój i utrzymanie oprogramowania dla globalnego biznesu handlowego i systemu bankowości korporacyjnej.

Po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę pod koniec lutego, a Zachód nałożył paraliżujące sankcje, Deutsche Bank zaoferowała wszystkim swoim pracownikom w Rosji możliwość przeniesienia pracy do Niemiec. Około połowa pracowników przyjęła ofertę, a większość już wykonała przeprowadzkę – poinformowały Financial Times trzy osoby bezpośrednio związane z całą procedurą.

„To nie była ewakuacja”, powiedziała jedna nich, dodając, że była to „normalna relokacja personelu, ale oczywiście skala i rozmiar (akcji) jest znacznie większa niż normalnie”. Przedstawiciele banku dołożyli wszelkich starań, aby wszyscy pracownicy zrozumieli, że przeprowadzka do Niemiec nie jest obowiązkowa i nikt nie był „zmuszany” do wyjazdu wbrew swojej woli.

Po pierwsze bezpieczeństwo

Reklama

Deutsche Bank otworzył swoje centrum technologiczne w Rosji dwadzieścia lat temu i zatrudniał w nim przede wszystkim miejscowych specjalistów IT. Większość oprogramowania wspierającego obsługę handlu działa na serwerach znajdującym się w Niemczech i innych krajach UE. Dodatkowo żadne dane nie były przechowywane w Rosji, twierdzą przedstawiciele banku. Deutsche Bank nie ujawnił, co zrobi z pozostałymi operacjami IT w Rosji.

Jednak utrata wiedzy fachowej pracowników zatrudnionych w Moskwie i Sankt Petersburgu może bardzo szybko zaowocować poważnymi opóźnieniami w przygotowywaniu i wprowadzaniu programów aktualizacyjnych

Od marca zespół projektowy Deutsche Banku, składający się z około 50 osób pełniących różne funkcje, w tym przedstawiciele działu kadr, prawa i działu IT, pracuje nad relokacją pracowników z Rosji, a także ich małżonków i dzieci. W sumie do Niemiec przenosi się około 2000 osób.

Deutsche Bank działał zgodnie z istniejącym w Rosji prawem, obawiając się potencjalnego odwetu ze strony rosyjskich władz wobec personelu, który pozostał w Moskwie i Sankt Petersburgu. Wszyscy pracownicy, którzy przeprowadzili się do Niemiec, formalnie wyemigrowali. „Nie udawali [przed rosyjskimi władzami], że wyjeżdżają na wakacje”, powiedziała osoba zaangażowana w ich relokację.