Negocjacje w sprawie zawieszenia broni na Ukrainie powinny przebiegać szybko. "To będzie gorzkie dla Ukrainy, jeśli dojdzie do takich rozmów”, ale "to nie znaczy, że się (ona) poddaje, że zrzeka się terytorium" – powiedział mediom Kretschmer przed wyjazdem na letni urlop.

Jeśli chodzi o dostawy energii do Niemiec, polityk chadeckiej CDU wyraził przekonanie, że przez "co najmniej kolejne pięć lat" kraj będzie nadal potrzebował surowców, takich jak ropa i gaz z Rosji.

"Wiem, że to jest opinia mniejszości i przeciwne stanowisko jest znacznie bardziej popularne. Tym bardziej działam na rzecz jej większego uwzględnienia" - podkreślił premier Saksonii.

Swoją wypowiedzią Kretschmer "otwarcie przeciwstawia się linii rządu federalnego Niemiec i stanowisku własnej partii, CDU" - komentuje "Bild", przypominając, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz "wielokrotnie deklarował, że nie będzie +narzuconego (Ukrainie) pokoju+, a lider CDU Friedrich Merz chce, by Ukraina wygrała wojnę".

Reklama

bml/ akl/