Podczas debaty w izbie niższej parlamentu (Tweede kamer), minister Hoekstra został zapytany, czy Holandia będzie dostarczać zaatakowanemu krajowi samoloty F-16 oraz wozy bojowe piechoty. Szef resortu spraw zagranicznych powiedział, że jeżeli Ukraina o to wystąpi, to rząd potraktuje to z „otwartością”.

Deklarację ministra, który jest także przewodniczącym koalicyjnych chadeków, osłabił na piątkowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Mark Rutte. Powiedział on dziennikarzom, że przekazanie F-16, które służą do ataku, a nie obrony, to byłby „zbyt duży krok”.

Premier podkreślił, że na razie nie ma takiego tematu, albowiem nie wpłynęła z Ukrainy żadna prośba o przekazanie myśliwców.

Rutte: Nie wyślemy na Ukrainę kompletnego systemu Patriot, tylko dwie wyrzutnie i rakiety

Reklama

Holandia nie przekaże Ukrainie kompletnego systemu przeciwlotniczego Patriot, poinformowali w piątek minister obrony Kajsa Ollongren oraz szef resortu spraw zagranicznych Wopke Hoekstra. Ministrowie zadeklarowali, że na Ukrainę trafią dwie wyrzutnie i „szereg rakiet”, a Holandia przeszkoli ukraińskich żołnierzy z obsługi systemu.

Pismo w tej sprawie trafiło do członków izby niższej parlamentu (Tweede kamer) w piątek późnym popołudniem. Niedawno Holandia zapowiedziała, że dołączy do Niemiec i Stanów Zjednoczonych w sprawie dostaw Patriotów, ale nie było jasne, jaki dokładnie sprzęt trafi na Ukrainę.

Cała bateria Patriot składa się z radaru, centrum kierowania ogniem i sześciu wyrzutni. Ukraina otrzyma zatem z Niderlandów tylko część systemu. Ollongren i Hoekstra podkreślają w piśmie, że „Holandia dostarcza elementy układanki i wraz z wkładem amerykańskim, i niemieckim powstanie kompletna bateria”.

Niderlandy dysponują czterema kompletnymi systemami Patriot.

Również w piątek premier Holandii powiedział, że jego kraj "na razie nie dostarczy Ukrainie myśliwców F-16, bo to zbyt duży krok”. W czwartek minister spraw zagranicznych Wopke Hoekstra mówił w parlamencie, że jeżeli Kijów wystąpi o dostarczenie F-16, to Haga potraktuje tę prośbę z „otwartością”.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek