„W ostatnich dniach pojawiły się spekulacje na temat tego, co mogłoby mnie zmotywować. Jedyną odpowiedzią jest: Holandia” – powiedział premier. Dodał, że w niedzielę zdecydował, że nie będzie ponownie ubiegać się o stanowisko premiera i ustąpi z funkcji szefa VVD.

„Nie jest to całkiem pozbawione emocji”

Po swym wystąpieniu szef rządu powiedział dziennikarzom, że to była trudna decyzja i jego życiowy wybór. Podkreślił, że w jego ugrupowaniu jest wiele osób, które mogą go zastąpić. Powiedział jednocześnie, że chciałby dokończyć misję na stanowisku premiera ustępującego gabinetu, na które wyznaczył go w sobotę król Wilhelm Aleksander.

Reklama

„Nie jest to całkiem pozbawione emocji” – powiedział Rutte. „Ale dobrze jest też przekazywać pałeczkę” - dodał.

Mark Rutte jest premierem Holandii od prawie 13 lat i przywódcą VVD od 17 lat. W piątek poinformował, że różnice w koalicji w sprawie umowy dotyczącej przyjmowania uchodźców są tak fundamentalne, że nie ma możliwości kontunuowania rządzenia w obecnej formule i podał gabinet do dymisji.

W poniedziałek o rezygnacji z funkcji lidera koalicyjnej chadecji CDA poinformował także minister spraw zagranicznych Holandii Wopke Hoekstra.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek