Portal pisze, powołując się na źródła, że odwołanie kar na firmę Nord Stream 2 AG i jej szefa Matthiasa Warniga zostanie odnotowane w raporcie Departamentu Stanu na temat sankcji. Departamentu Stanu ma w nim wzywać także do umieszczenia na liście sankcji czterech firm i czterech statków, które wspierają budowę rurociągu. W środę dokument ma zostać przekazany Kongresowi.

„Politico informowało w kwietniu, że administracja (USA) cofnęła decyzję ministerstwa sprawiedliwości, wyrażającego zgodę prawną na nałożenie sankcji na Warniga, w związku z trwającą wewnętrzną debatą o tym, które podmioty spełniają wymóg sankcji. Warnig jest również zastępcą przewodniczącego rady dyrektorów rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft” – przypomina portal.

Jak przewiduje, zamiar administracji Bidena prawdopodobnie wywoła krytykę ze strony ustawodawców. W ich opinii kilka statków układających rury Nord Stream 2, a także podmioty takie jak spółka Nord Stream 2 AG i jej dyrektor generalny, mogą podlegać sankcjom na podstawie ustawy o ochronie europejskiego bezpieczeństwa energetycznego (PEESA).

„Sankcje wobec firm budujących lub finansujących gazociąg mający dostarczać gaz ziemny z Rosji do Niemiec mają dwupartyjne poparcie w Kongresie. Administracji Bidena zależy jednak na utrzymaniu dobrych stosunków z rządem niemieckim, który poparł projekt (gazociągu). Szczególnie republikańscy ustawodawcy naciskali na administrację Bidena, by zastosowała kary finansowe w celu powstrzymania (budowy) rurociągu” – akcentuje Politico.

Reklama

Portal cytuje oświadczenie republikańskiego członka Izby Reprezentantów Michaela McCaula, że jeśli reżim prezydenta Rosji Władimira Putina dokończy budowę rurociągu, to stanie się tak dlatego, że pozwoliła na to administracja Bidena.

"Chcę, aby było jasne: ten rurociąg nie jest zwykłym projektem handlowym, który może podkopać nasze relacje z Berlinem. Jest to projekt rosyjskiego szkodliwego wpływu, który grozi pogłębieniem energetycznej zależności Europy od Moskwy, uczynieniem Ukrainy bardziej podatną na rosyjską agresję i dostarczeniem miliardów dolarów do kasy Putina" – ocenił McCaul.

Powołując się na niewymienione z nazwy źródła, Politico wskazuje, że sankcje przeciwko firmom, do których należą statki budujące rurociąg, mogą jeszcze opóźnić powstanie Nord Stream 2, który jest ukończony w ponad 90 procentach. Przeciwnicy gazociągu liczą również na to, że niemiecka partia Zielonych, która sprzeciwia się gazociągowi, zdobędzie mandaty w wyborach parlamentarnych w RFN we wrześniu.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)