"Jako mocarstwa Indo-Pacyfiku, Stany Zjednoczone i Japonia są zjednoczone w celu, by podtrzymać i zwiększyć swoje zaangażowanie w regionie. Obaj przywódcy zgodzili się co do konieczności odparcia prób Chińskiej Republiki Ludowej, by zmienić status quo na Morzu Wschodniochińskim i Południowochińskim; podkreślili wagę pokoju i stabilności nad Zatoką Tajwańską" - oznajmił Biały Dom po spotkaniu.

Biden i Kishida mieli też wspólnie potępić próby rakietowe Korei Północnej i zapowiedzieć dalszą koordynację działań wobec reżimu w Pjongjangu wspólnie z Koreą Południową. Poruszono też temat Ukrainy, a premier Japonii miał zobowiązać się do silnej odpowiedzi na ewentualną rosyjską agresję na ten kraj.

Wirtualne spotkanie było pierwszą znaczącą rozmową prezydenta USA i szefa rządu Japonii od czasu objęcia władzy przez Kishidę w październiku. Według Białego Domu, obaj przywódcy byli "w harmonii", a rozmowa przebiegła w "bardzo ciepłej atmosferze".

Reklama

Relacjonując około 80-minutową rozmowę, japoński premier stwierdził, że wraz z Bidenem zgodzili się "współpracować w celu realizacji wolnego i otwartego Indo-Pacyfiku", a także na tematy związane z Chinami i Koreą Północną. Obaj mieli też zobowiązać się do bliskiej współpracy, by zapobiec rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Podczas szczytu zapadła też decyzja o organizacji drugiego w historii spotkania liderów tzw. Quadu (USA, Indie, Japonia, Australia) w Japonii w pierwszej połowie obecnego roku. Biały Dom zapowiedział, że Biden zamierza odwiedzić Japonię "późną wiosną".

Pierwszy szczyt Quadu miał miejsce w ubiegłym roku w Białym Domu. Przywódcy zgodzili się też zorganizować dalsze rozmowy bilateralne na szczeblu ministrów gospodarki i środowiska.