Według komunikatu chińskiego resortu Lockheed Martin i Raytheon Missile and Defense Corporation, spółka zależna Raytheon Technologies, zostały objęte zakazem „angażowania się w działania importowe i eksportowe związane z Chinami”.

Żadna z tych firm nie sprzedaje uzbrojenia do Chin. Raytheon odmówił komentowania sprawy, a zLockheedem nie udało się skontaktować – podała agencja Reutera.

Balon niezgody

Działania Pekinu wpisują się w zaostrzone relacje pomiędzy dwiema największymi gospodarkami świata. Tarcia nasiliły się w ostatnich tygodniach w związku z zestrzelonym nad USA chińskim balonem, który według Waszyngtonu był narzędziem szpiegowskim, a według Pekinu – zabłąkanym balonem meteorologicznym.

Reklama

Komunistyczne władze w Pekinie zakazały również obu korporacjom inwestowania w Chinach, zakazały członkom ich kadry kierowniczej wjazdu do kraju i nałożyły na nie grzywny w wysokości podwójnej wartości umowy sprzedaży broni Tajwanowi. Według Pekinu kary muszą być zapłacone w ciągu 15 dni, ale nie jest jasne, jak władze chińskie zamierzają wyegzekwować to żądanie – podkreśla Reuters.

Sankcje bez możliwości wyegzekwowania

Lockheed i Raytheon już kilkakrotnie były celem ogłaszanych chińskich sankcji w związku z dostawami uzbrojenia na Tajwan. W 2019 i 2020 roku Pekin informował o nałożeniu na nie sankcji, ale nie wyjaśnił, na czym miałyby one polegać, ani jak miałyby być egzekwowane.

Pekin uznaje demokratycznie rządzony Tajwan za część terytorium ChRL i dąży do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości użycia siły. Stany Zjednoczone nie utrzymują formalnych stosunków dyplomatycznych z Tajwanem, ale uchodzą za jego największego sojusznika i dostawcę uzbrojenia. Każda taka transakcja wywołuje gniewne reakcje Chin.

Z Kantonu Andrzej Borowiak