Urzędnicy banku
Wśród osankcjonowanych przez USA osób prawdopodobnie znajdą się urzędnicy banku w kraju należącym do Unii Europejskiej i NATO – wynika z wiedzy anonimowych informatorów agencji Bloomberg.
Informatorzy Bloomberga nie podali konkretnych nazwisk, ani powodów nałożenia potencjalnych sankcji.
Rzecznicy prasowi Narodowej Rady Bezpieczeństwa przy Białym Domu nie skomentowali tych doniesień.
W środę po południu w Budapeszcie ma się odbyć konferencja prasowa amerykańskiego ambasadora na Węgrzech Davida Pressmana. Oficjalnie nie wiadomo jeszcze, czego będzie dotyczyć wystąpienie. Rzecznik ambasady powiedział, że nie ma żadnych informacji dotyczących sankcji.
W przeszłości USA nakładały już podobne sankcje
Wcześniej USA nakładały już sankcje na poszczególne osoby w krajach Unii Europejskiej, w tym na te pochodzące z Węgier. Ostatni raz Waszyngton próbował wywrzeć presję na Budapeszt w 2014 roku, gdy administracja Baracka Obamy zakazała wjazdu na teren USA kilku węgierskim urzędnikom, w tym szefowi węgierskiego urzędu skarbowego z powodu podejrzeń o korupcję.
Dobre relacje Budapesztu i Moskwy
Administracja Joe Bidena nie zaprosiła Węgier na niedawny szczyt demokracji, zaś premier Węgier Viktor Orban często wypowiadał opinie stojące w sprzeczności ze stanowiskiem innych krajów NATO ws. wojny w Ukrainie.
Budapeszt odmówił dostarczenia broni na Ukrainę i lobbował za przeciw nakładaniu sankcji na Rosję. Węgry, obok Turcji, odmówiły też ratyfikacji członkostwa Szwecji w NATO.
Węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó odwiedził w tym tygodniu Moskwię, aby podpisać umowy ws. energetyki, choć większość krajów UE dąży do ograniczenia zależności od rosyjskich surowców.