Nie powiodły się negocjacje z Niemcami i Francuzami. Ostatecznie 70 proc. akcji polskiego Adampolu trafi w ręce spółki Hyundai Glovis. Koreańczyków nie zniechęcił nawet ukraińsko-rosyjski konflikt oraz europejskie sankcje wobec Rosji, która jest niezwykle istotnym rynkiem dla firmy.

- Już od 10 lat wiedziałem, że będziemy potrzebować partnera, aby dalej się rozwijać. W historii firmy miałem już 100 proc. i 25 proc. akcji spółki, tak jak teraz. Każdy partner, który wchodził do Adampolu dodawał coś od siebie i pomagał we wzroście firmy - mówi wiceprezes polskiej spółki Adam Byglewski w rozmowie z "Pulsem Biznesu".

Adampol to jedna z największych polskich firm działającym na rynku spedycji. Firma transportuje auta dla wielu producentów m.in. BMW, Volkswagena, Forda. Adampol przewozi auta z fabryk oraz zachodnioeuropejskich portów do krajów środkowej i wschodniej Europie - w tym Rosji. Hyundai Glovis był jej klientem od siedmiu lat.

- Oczywiście rozważaliśmy inne możliwości inwestycji w Polsce. Długa współpraca z Adampolem i zaufanie do firmy przesądziły o jej wyborze na naszego partnera - podkreśla Frank Schnelle, dyrektor generalny Hyundai Glovis Europe w rozmowie z "PB".

Reklama

Spółka Hyundai Glovis to jedna z największych firm spedycyjnych na świecie. Jest częścią koncernu Hyundai Motor Company. Firma powstałą w 2001 roku.

>>> Czytaj więcej w "Pulsie Biznesu".