Dzięki planowanemu zakupowi tzw. pociągów hybrydowych pojazdy szynowe Łódzkich Kolei Aglomeracyjnych (ŁKA) będą mogły dotrzeć do miejscowości, do których pociągi dotychczas nie dojeżdżały, bo nie było tam linii elektrycznych - przekazała rzeczniczka.

Lokalny przewoźnik planuje zakup trzech pociągów hybrydowych. Składy takie mogą jeździć na dwóch rodzajach linii kolejowych - "jako pociąg zasilany z sieci trakcyjnej oraz jako spalinowy, na liniach niezelektryfikowanych" - poinformowała Osińska.

"Po zakupie hybryd ŁKA planuje uruchomić połączenia pasażerskie na liniach kolejowych, które nie są zelektryfikowane: nr 25 - relacji Łódź/Zgierz – Tomaszów Maz. - Opoczno oraz nr 53 - relacji Łódź/Zgierz – Tomaszów Maz. - Spała" - podała rzeczniczka.

Osińska dodała, że z Łodzi do Tomaszowa Mazowieckiego będzie kursowało 36 pociągów, z Łodzi do Opoczna pojedzie 20 składów, a z Łodzi do Spały - cztery pociągi weekendowe.

Reklama

Na przejazd hybrydą pasażerowie z regionu łódzkiego będą musieli jednak poczekać do 2023 roku, kiedy to zaplanowano pierwsze kursy nowych składów. Na razie spółka nie poinformowała o szczegółach projektu i ostatecznej kwocie zakupu pociągów.

W korespondencji przekazanej przez PAP przez rzeczniczkę ŁKA podkreślono, że "mimo wielu ograniczeń spowodowanych epidemią koronawirusa, Spółka cały czas się rozwija i realizuje założone cele". "Jest to możliwe m.in. dzięki znacznemu wsparciu Samorządu Województwa Łódzkiego, który utrzymał na niezmienionym poziomie kwotę należnej Spółce rekompensaty z tytułu realizacji usług w 2020 roku oraz skorzystaniu z rozwiązań Tarczy Antykryzysowej" - podano.

Podkreślono, że "podjęte przez ŁKA działania oraz współpraca z władzami rządowymi i samorządowymi przyczyniły się do utrzymania stabilnej sytuacji finansowej Spółki i ochrony miejsc pracy". (PAP)

Autor: Hubert Bekrycht

hub/ pad/