Opóźnienia dostaw samolotów Boeinga

– Mamy nadzieję uzyskać jakąś rekompensatę, ale koncentrujemy się na dostarczeniu samolotów - dodał O'Leary. Powiedział, że dostawa 57 Boeingów 737 Max 8200 ma nastąpić do marca, ale firma uważa, że na sezon letni dotrze na czas tylko 40–45.

Sytuacja Ryanaira to pokłosie ostatnich problemów Boeinga. Lot pasażerski modelu 737 Max linii Alaska Airlines na początku stycznia nie spowodował poważnych obrażeń wśród pasażerów, ale zmusił do awaryjnego lądowania wskutek urwania fragmentu kadłuba.

Reklama

Pojawiły się poważne obawy dotyczące kontroli jakości nowych samolotów Boeinga, co spowodowało spowolnienie tempa produkcji. O'Leary powiedział, że koszty zaoszczędzone dzięki zabezpieczeniu paliwa oznaczają, że wzrost cen biletów na loty Ryanair nie będzie tak gwałtowny, jak wzrost o 17 proc. odnotowany w 2023 r. Dodał, że niektóre inne linie lotnicze również mają ograniczenia w zakresie przepustowości spowodowane niedostępnością samolotów. Na przykład problem z silnikami Pratt & Whitney spowodował uziemienie wielu samolotów Airbus używanych przez przewoźników takich jak Wizz Air.

Wyższe ceny biletów w całej Europie

O'Leary powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że latem 2024 r. w całej Europie obowiązywać będą „wyższe ceny biletów”. Pierwotna prognoza Ryanaira w horyzoncie do marca 2025 r. przewidywała przewiezienie 205 mln pasażerów, w porównaniu z 183,5 mln w ciągu 12 miesięcy wcześniej. – Być może teraz liczba pasażerów spadnie do 200 milionów. Gdybyśmy mieli większą przepustowość, myślę, że ceny biletów spadłyby – dodał.

Omawiając problemy amerykańskiego producenta samolotów Boeing, O'Leary określił wiadomość, którą obecnie otrzymywał od firmy, jako „zamieszanie”. Szef przewoźnika wielokrotnie wspierał kierownictwo Boeinga, krytykował jednak standardy kontroli jakości producenta samolotów.

Podkreślił on, że jego zdaniem usunięcie szefa programu 737 Max, Eda Clarka, nie było właściwym posunięciem, argumentując, że posiadanie zarówno następcy Clarka, jak i nowego prezesa ds. jakości nie ma sensu. - Ryanair potrzebuje jednej osoby odpowiedzialnej, która codziennie monitorowałaby sytuację, bo ich produkty to świetne samoloty, tyle że nie produkują ich na czas ani nie dostarczają na czas – ocenił szef Ryanaira.

Rzecznik Boeinga odpowiedział, że „informujemy klientów, że niektóre harmonogramy dostaw mogą ulec zmianie, ponieważ poświęcamy niezbędny czas na upewnienie się, że każdy dostarczany przez nas samolot jest wysokiej jakości i spełnia wszystkie wymagania klientów i przepisy”. – Pracujemy nad rozwiązaniem obaw Ryanaira i podejmujemy działania w ramach kompleksowego planu mającego na celu poprawę jakości i wydajności 737 – przekazał rzecznik Boeinga.