Na naszych rynkach finansowych stan wyczekiwania. Po poniedziałkowej sesji, kiedy kurs większości akcji wzrósł, indeksy weszły w stan stabilizacji - wyjaśnia Piotr Kuczyński z Domu Inwestycyjnego Xelion. Dodaje, że rynek musi chwilę odpocząć. Zaznacza, że przed weekendem trudno spodziewać się wielkich zwyżek, dlatego, że nigdy nie wiadomo co wydarzy się w geopolityce w czasie najbliższych dwóch dni - na przykład na Ukrainie.

Piotr Kuczyński pytany o osłabienie złotego w ostatnim czasie wyjaśnia, że bierze się to przede wszystkim z tego, że traci euro do dolara. A nasza waluta często naśladuje euro.

Średnio za dolara w NBP trzeba dziś płacić 3 złote 15 groszy, za euro 4 złote 18 groszy, za funta brytyjskiego 5 złotych 23 grosze, a za franka szwajcarskiego 3 złote 46 groszy.