Ekonomiści Komisji Europejskiej obniżyli prognozę dynamiki polskiego PKB w 2017 r. do 3,2 proc. z 3,4 proc., a w 2018 r. do 3,1 proc. z 3,2 proc. wcześniej. Ich zdaniem, inflacja wzrośnie na początku br. do okolic 2 proc., ale nie przekroczy poziomu 2,5 proc. przynajmniej do końca 2018 r.

"Wzrost PKB w 2017 roku powinien odbić do 3,2 proc., a potem ustabilizować się na poziomie 3,1 proc. w 2018 r. Odbicie powinno być napędzane przez popyt krajowy. Spodziewamy się, że w 2017 r. mocno wzrośnie konsumpcja indywidualna, a w 2018 r. nieco się uspokoi, jako że zaniknie przejściowy efekt podwyższonych transferów socjalnych, a zatrudnienie przestanie rosnąć" - napisali ekonomiści Komisji Europejskiej.

"Również inwestycje publiczne powinny mocno odbić w 2017 i 2018 roku gdy w końcu zaczną być wykorzystywane środki unijne. Inwestycje prywatne powinny rosnąć stopniowo, wspierane przez solidny popyt krajowy i prognozowany wzrost eksportu" - dodali.

W ich ocenie, inflacja powinna mocno wzrosnąć na początku roku.

"Po wyjściu z deflacji w listopadzie, inflacja powinna wzrosnąć do okolic 2 proc. w pierwszych miesiącach 2017 r., napędzana głównie przez rosnące ceny energii i żywności. W kolejnych miesiącach presje cenowe powinny wypychać inflację lekko do góry, ale spodziewamy się, że pozostanie ona poniżej poziomu 2,5 proc. do końca 2018 r." - napisali.

Reklama

Autorzy raportu uważają, że spowolni dynamika zatrudnienia.

"Dynamika zatrudnienia powinna spaść w 2017 r. i zatrzymać się w 2018 roku ze względu na kombinację spadającej populacji w wieku produkcyjnym oraz czynników zniechęcających do uczestnictwa w rynku pracy wynikających z pewnych działań legislacyjnych tj. znacznego obniżenia wieku emerytalnego od października 2017 r. oraz programu 500+, który działa od kwietnia 2016 r." - napisali.

Wśród zagrożeń dla prognozy, autorzy raportu wymieniają "przedłużenie się niepewności politycznej i regulacyjnej, która może wpłynąć na inwestycje, a także na konsumpcję indywidualną, bardziej niż to wynika z obecnej prognozy". Wśród ryzyk do góry, ekonomiści KE wskazują, że "inwestycje publiczne oraz prywatne mogą wzrosnąć szybciej niż jest to obecnie prognozowane".

Poniżej prognozy ekonomistów i porównanie do jesiennej prognozy:

PROGNOZA ZIMA 2017 JESIEŃ 2016
rok 2016 2017 2018 2016 2017 2018
Wzrost PKB 2,8 3,2 3,1 3,1 3,4 3,2
Spożycie prywatne 3,6 3,9 2,9 3,7 3,9 2,9
Spożycie publiczne 3,7 2,4 2,5 4,0 3,3 3,1
Inwestycje -5,5 2,7 5,3 -1,5 3,7 4,9
Eksport 7,3 6,0 6,4 8,3 6,3 6,5
Import 7,9 6,4 6,9 8,2 7,0 6,8
Kontrybucja do PKB
Popyt krajowy 1,7 3,2 3,2 2,6 3,6 3,2
Zapasy 1,1 0,0 0,0 0,3 - -
Eksport netto -0,1 0,0 0,0 0,3 -0,1 -0,1
Zatrudnienie 0,9 0,3 0,0 1,1 0,3 -
Stopa bezrobocia* 6,3 5,6 4,7 6,2 5,6 4,7
Wynagrodzenie 3,9 4,7 5,3 2,7 4,3 5,2
Jedn. koszty pracy w gospodarce 2,0 1,8 2,1 0,6 1,2 1,8
Realne jedn. koszty pracy 1,3 0,2 0,0 0,3 0,1 -
Deflator PKB 0,7 1,6 2,1 0,3 1,2 1,7
HICP -0,2 2,0 2,1 -0,2 1,3 1,8
Terms of trade 1,5 -0,8 -0,1 0,6 -0,3 -0,3

Podwyższenie szacunków inflacji i PKB w strefie euro i całej UE

Komisja Europejska (KE) szacuje, iż w 2017 r. wzrost PKB w eurolandzie ma wynieść 1,6 proc. rdr, a w 2018 r. 1,8 proc. rdr. - wynika z opublikowanych w poniedziałek zimowych prognoz ekonomicznych KE. W ocenie Komisji inflacja w strefie euro przyspieszy w 2017 r. do 1,7 proc. rdr., a w 2018 r. wyniesie 1,4 proc. rdr.

Poprzednie, jesienne prognozy KE wskazywały na wzrost PKB w strefie euro w tempie 1,5 proc. rdr w 2017 r. i 1,7 proc. rdr w 2018 r.

KE oczekuje, iż w całej Unii Europejskiej PKB wzrośnie zarówno w 2017 r., jak i w 2018 r. o 1,8 proc. rdr.

"Prywatna konsumpcja pozostanie głównym motorem wzrostu, a wspierać ją będzie trwała poprawa w sytuacji zatrudnienia oraz przyspieszenie wzrostu płacy nominalnej. Jednocześnie, w związku ze wzrostem inflacji oraz ograniczeniem wzrostu siły nabywczej gospodarstw domowych, oczekuje się, że konsumpcja prywatna spowolni w 2017 r. i w 2018 r." - napisano w komunikacie prasowym do raportu.

KE szacuje, iż ceny konsumpcyjne w eurolandzie w 2017 r. wzrosną o 1,7 proc. rdr., o 0,3 pkt. proc. więcej niż szacowano poprzednio.

W całej Unii Europejskiej inflacja w 2017 r. ma wzrosnąć o 1,6 proc. rdr, o 0,2 pkt. proc. w dół względem jesiennych prognoz KE. Szacunki na 2018 r. pozostawiono bez zmian, na poziomie 1,7 proc. rdr.

Inwestycje według KE nadal mają rosnąć - w strefie euro o 2,9 proc. w tym roku i o 3,4 proc. w 2018 r., zaś w całej UE - odpowiednio o 2,9 proc. i 3,1 proc.

Bezrobocie w strefie euro w ocenie KE ma spaść w 2017 r. do 9,6 proc. z 10,0 proc. w 2016 r., by w 2018 r. wynieść 9,1 proc. W całej UE, według KE, stopa bezrobocia spadnie w bieżącym roku do 8,1 proc., w 2018 r. do 7,8 proc., z 8,5 proc. w 2016 r.

Komisja szacuje, że deficyt finansów publicznych w strefie euro wyniesie w tym roku 1,4 proc. PKB, o 0,3 pkt. proc. mniej niż w 2016 r. zaś w 2018 r. wyniesie również 1,4 proc. PKB. Z kolei poziom długu publicznego w relacji do PKB w eurolandzie ma spaść z 90,4 proc. w 2017 r. i 89,2 proc. w 2018 r. z 91,5 proc. w 2016 r.

W ocenie KE, najnowsze prognozy wzrostu gospodarczego obarczone są dużą dozą niepewności.

"Od strony zewnętrznej, niepewność i ryzyko dla perspektyw (gospodarczych - PAP) mocno wzrosło od publikacji jesiennych prognoz, do których zalicza się również niektóre namacalne ryzyka +w górę+. Po pierwsze, w krótkim terminie, możliwa stymulacja fiskalna oraz reformy przyjazne przedsiębiorcom w USA mogą wzmocnić wzrost gospodarczy na świecie i w Stanach bardziej niż się obecnie oczekuje. Mimo to, w średnim terminie, pojawiły się nowe ryzyka +w dół+, które związane są z możliwymi zakłóceniami ze strony zmian w polityce handlowej USA, szybszego zwrotu w polityce monetarnej USA i jej wpływu, zwłaszcza na emerging markets" - napisano w raporcie.

"Nagły i ostry spadek globalnego apetytu na ryzyko oraz mocny i trwały wzrost premii za ryzyko stanowią kolejne +ryzyko w dół+" - dodano.

Wśród wewnętrznych czynników ryzyka, KE wymienia m.in. konsekwencje Brexitu i zbliżające się wybory powszechne w niektórych krajach członkowskich.

"Podczas gdy dynamika PKB Wielkiej Brytanii od momentu referendum do tej pory pozostaje solidna, to oczekuje się, że związana z różnymi scenariuszami Brexitu niepewność polityczna w dalszym ciągu będzie się utrzymywać na podwyższonym poziomie i wpływać na aktywność gospodarczą w horyzoncie prognostycznym" - napisano.

"Wewnętrzne czynniki ryzyka uwzględniają również niepewność polityczną, co jest związane z nadchodzącymi wyborami powszechnymi w dużych państwach członkowskich UE. Słabości systemu bankowego również są powodem do niepokoju. Niskie zyski europejskich banków pozostają problemem strukturalnym (...) Wreszcie, w dalszym ciągu istnieje ryzyko utknięcia w otoczeniu niskiego wzrostu i niskiej równowagi inflacyjnej w związku z samospełniającymi się oczekiwaniami" - dodano.