Jak zaznacza portal, według przepisów dotyczących trybu postępowania przed Trybunałem, od momentu wszczęcia postępowania wszystkie sprawy przed organami, które prowadzą spór kompetencyjny powinny zostać z urzędu zawieszone.

"Okazuje się jednak, że od blisko dwóch miesięcy w przypadku postępowania dotyczącego Mariusza Kamińskiego, ws. działań antykorupcyjnych CBA z 2007 roku – Sąd Najwyższy, działając niezgodnie z prawem, postępowania wciąż nie zawiesił" - zaznaczają autorzy publikacji.

Portal przypomina, że w połowie roku marszałek Sejmu Marek Kuchciński wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego o rozstrzygnięcie sporu między prezydentem Andrzejem Dudą i Sądem Najwyższym. "8 czerwca 2017 r. TK poinformował o uruchomieniu postępowania i wyborze składu orzekającego. Marszałek Sejmu, druga osoba w państwie, chce rozstrzygnąć, jaki charakter ma opisana w konstytucji kompetencja prezydenta do stosowania prawa łaski i czy Sąd Najwyższy może dokonywać jej wiążącej interpretacji" - czytamy.

Jak ustalił portal tvp.info, 18 lipca przewodnicząca składu orzekającego w tej sprawie w TK i jednocześnie prezes Trybunału, Julia Przyłębska wystosowała pismo do pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. "Zwraca się w nim z prośbą o +nadesłanie odpisu postanowienia o zawieszeniu postępowania przed Sądem Najwyższym w sprawie będącej faktyczną podstawą wniosku o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego+" - czytamy.

Reklama

"Niezależnie od decyzji, jaką 9 sierpnia podejmie Sąd Najwyższy, prawo i konstytucją zostały już przez SN złamane. Postępowania zamiast zostać zawieszone, nadal się toczy" - twierdzą dziennikarze portalu.

Jak oceniają, jeśli za dwa tygodnie SN wyda orzeczenie, iż prezydent nie miał prawa ułaskawić Mariusza Kamińskiego – podważone zostanie jedno z najważniejszych uprawnień prezydenta RP, jakie daje mu konstytucja RP dot. prawa łaski.