Dworczyk podkreślił rano w programie "Śniadanie" w Radiu Zet i Polsat News, że dla Prawa i Sprawiedliwości najistotniejsze jest to, aby warszawiacy mogli wybrać na prezydenta osobę kompetentną, dobrze przygotowaną; osobę, która - jak mówił - daje gwarancję, że patologie, które w ostatnich latach miały miejsce w stolicy, zostaną wyrugowane.

"My zaproponujemy takiego kandydata. Uważamy, że (...) mieszkańcy wszystkich miast powinni mieć czas, żeby poznać program, przyjrzeć się kandydatom, dlatego będziemy wkrótce chcieli prezentować naszych kandydatów" - zapowiedział polityk PiS.

Zapewnił, że Prawo i Sprawiedliwość ma dobrych kandydatów. W kontekście Warszawy wymienił nazwiska: wiceministra sprawiedliwości, szefa komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji Patryka Jakiego oraz marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego. "Ta dyskusja jeszcze trwa, decyzja nie zapadła, kto będzie naszym kandydatem. Ja jestem przekonany, że obaj panowie są bardzo dobrze przygotowani" - powiedział wiceszef MON.

Polityk nie chciał jednak podać konkretnego terminu prezentacji kandydata PiS na prezydenta stolicy. "Jak te decyzje zapadną, to zostaną niezwłocznie przekazane. Pewnie nie trzeba będzie tak długo na to czekać" - zaznaczył Dworczyk.

Reklama

Rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy Krzysztof Łapiński zapewnił, że zarówno Stanisław Karczewski, jak i Patryk Jaki mają jego głos w przyszłorocznych wyborach w stolicy.

W "Śniadaniu" poruszony został też temat wspólnego kandydata opozycji na włodarza Warszawy. Szef PO Grzegorz Schetyna zaproponował w czwartek, by został nim b. wiceszef MSZ, poseł Platformy Rafał Trzaskowski. Deklaracja ta zaskoczyła Nowoczesną, której kandydatem od kilku miesięcy jest zasiadający w komisji weryfikacyjnej Paweł Rabiej.

Posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus przyznała, że ogłoszenie Trzaskowskiego było dla jej formacji "szokiem". "Ten szok rzeczywiście był, dlatego, że w momencie, kiedy się rozmawia (...) o tym, żeby zbudować coś razem, to nie robi się czegoś takiego, jak zrobił Grzegorz Schetyna. To jest brak szacunku do innych, nie tylko do Nowoczesnej" - oceniła Scheuring-Wielgus.

Zaznaczyła jednak, że w "w polityce nie należy się obrażać, tylko przyjmować na klatę to, co jest i idziemy razem". "Ja o Rafale Trzaskowskim mogę mówić tylko w superlatywach, ale równie dobrze mogę tak powiedzieć o Pawle Rabieju" - dodała posłanka Nowoczesnej.

Robert Tyszkiewicz (PO) podkreślił, że Trzaskowski jest najlepszym i najpoważniejszym kandydatem na prezydenta Warszawy. "Uważam, że jest świetnym kandydatem i jestem przekonany, że przedstawi taki program, który zbuduje wokół niego silne wsparcie całej zjednoczonej opozycji i przyciągnie też wiele środowisk obywatelskich Warszawy, bo to jest osoba, która oprócz doświadczenia, świetnych relacji międzynarodowych, co jest ważne w funkcji prezydenta stolicy Polski, ma także energię, niezależność sądów, opinii niezbędną, żeby taką funkcję pełnić" - powiedział poseł Platformy.

Wymieniany jako potencjalny kandydat PSL na prezydenta Warszawy rzecznik tej partii Jakub Stefaniak powtórzył, że ludowcy mają zamiar startować pod własnym szyldem w wyborach do sejmików województw. "Natomiast możemy rozmawiać w tych wyborach bezpośrednich odnośnie kandydatów" - dodał.

Zaznaczył, że ostateczna decyzja Stronnictwa w sprawie wyborów w Warszawie będzie zależała od ewentualnych zmian w ordynacji wyborczej. "Poczekajmy do grudnia, bo w grudniu prawdopodobnie poznamy kandydata i wszystko się wyjaśni" - powiedział Stefaniak.

We wtorek - z inicjatywy Nowoczesnej - ma odbyć się w Sejmie spotkanie opozycji na temat wyborów w stolicy. Mają wziąć w nim udział przedstawiciele m.in.: PO, KOD i SLD. Stefaniak powiedział, że ludowcy nie otrzymali jeszcze zaproszenia na rozmowy.

Zastanowić się nad startem w Warszawie ma także wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15). "Niczego nie wykluczam" - powiedział. Wyraził nadzieję, że przyszłoroczne wybory wygra osoba, która zakończy wojnę PO-PiS w stolicy. (PAP)

autor: Marta Rawicz

edytor: Jakub Pilarek