Jak informuje „Rzeczpospolita”, na czarnej liście nie ma żadnej z polskich fabryk – mówią zgodnie prezesi General Motors Europe Carl Peter Forster oraz grupy Fiat Sergio Marchionne.

Na planach cięcia kosztów najbardziej ma ucierpieć Hiszpania, gdzie zagrożona jest fabryka Opla w Saragossie (szefem Opla w Hiszpanii jest Polak Romuald Rytwiński), zakład Renault w Valladolid i podmadrycka Villaverde należąca do PSA.

Na czarnej liście znajdują się też trzy zakłady Fiata – turyńskie Mirafiori, Pomigliano d’Arco i Termini Imerese.

Zdaniem banku Goldman Sachs w tym roku europejski rynek będzie w stanie wchłonąć tylko 10,7 mln nowych aut.

Reklama

Więcej w „Rzeczpospolitej”