Jak podaje policja, na trop międzynarodowej afery wpadli funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. Według wstępnych szacunków, proceder trwał kilka lat, a członkowie grupy mogli wyłudzić ok. 80 mln zł tytułem zwrotu nienależnego podatku VAT. "Od poniedziałku w całym kraju trwają zatrzymania podejrzanych" - powiedział Nowak. Jak dodał, międzynarodowe oszustwo polegające na wyłudzaniu od Skarbu Państwa nienależnego podatku VAT nosi nazwę "karuzeli finansowej".

Śledztwo w tej sprawie toczy się od kilku miesięcy. Istotny udział mają w nim Urzędy Kontroli Skarbowej w Gdańsku, Bydgoszczy, Poznaniu, Krakowie orazáwydziały Wywiadu Skarbowego Ministerstwa Finansów.

Europejska karuzela finansowa

Według ustaleń śledztwa, finansowa karuzela trwała kilka lat i obejmowała kilka krajów Unii Europejskiej (Niemcy, Austria, Słowacja, Czechy). W każdym z tych krajów uczestnicy grupy zakładali firmy handlowe, fikcyjnie wysyłające do polski telefony komórkowe. Dla lepszego zakamuflowania procederu, pierwsza partia rzeczywiście była wysyłana, reszta, licząca nawet miliony sztuk, znajdowała się jedynie na papierze.

Reklama

"Dokumenty krążyły przez pewien czas pomiędzy firmami w Unii Europejskiej, aż w końcu trafiały do firm polskich. Ostatnia z nich sprzedawała towar za granicę i wtedy występowała po odbiór podatku VAT.áW ten sposób przestępcy wyłudzili około 80 milionów złotych" - powiedział Nowak. We wtorek policjanci z CBŚ przeszukali około 30 mieszkań i innych lokali w Krakowie, Gdańsku, Poznaniu i Bydgoszczy. Zatrzymano 10 osób, przedstawicieli i właścicieli firm handlowych w wieku od 28 do 52 lat. Mają oni usłyszeć zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i oszustw na szkodę Skarbu Państwa.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi wydział V ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Śledczy współpracują z policją innych krajów europejskich. Jak zapowiadają, w ciągu najbliższych dni przewidywane są dalsze zatrzymania.

Były kontrole skarbowe

Ministerstwo Finansów informuje, że akcja CBŚ miała związek z prowadzonymi na terenie całego kraju na szeroką skalę kontrolami skarbowymi. Dotyczyły one wyłudzenia VAT na łączną kwotę co najmniej 79 mln zł, wynikających z wprowadzenia do obrotu faktur na kwotę 439 mln zł. Faktury te miały dokumentować fikcyjne tzw. wewnątrzwspólnotowe transakcje związane m.in. z telefonami komórkowymi. Resort informuje, że kontrole skarbowe zostały wszczęte w związku z rozpoznaniem przez służby skarbowe nowych rodzajów oszustw o charakterze "karuzelowym". Biorą w nich udział firmy z wielu krajów członkowskich UE.

Chodzi o opodatkowanie wewnątrzwspólnotowych transakcji przez nabywcę towaru, przy jednoczesnym zwolnieniu dostawcy z opodatkowania. Według MF, swobodny przepływ towaru ułatwia pozorowanie dostaw do podmiotów nie wywiązujących się z obowiązków podatkowych. Konsekwencją jest unikanie zapłaty należnego VAT w transakcjach między podmiotami z różnych państw członkowskich UE lub domaganie się nienależnego zwrotu podatku od fiskusa.

"Brak kontroli granicznych ułatwia wielokrotny obieg tych samych towarów pomiędzy tymi samymi podmiotami funkcjonującymi w organizacji przestępczej na terytorium co najmniej dwóch państw członkowskich (w przedmiotowej sprawie występują podmioty z siedmiu państw UE)" - czytamy w komunikacie MF.

Wyrafinowane przestępstwo

MF podkreśla, że "zdiagnozowany przypadek +karuzeli podatkowej+ to wyrafinowane przestępstwo popełniane w sposób świadomy i zorganizowany". Sprzedawane towary krążą między poszczególnymi firmami zaangażowanymi w przestępczy łańcuch dostaw i "wracają" do państw pochodzenia i do pierwszego ogniwa w łańcuchu. Podmiot ten inicjuje następnie kolejny obrót z udziałem tych samych firm. W dostawach nie występuje nigdy ostateczny nabywca, a krąg transakcji jest zamknięty. Według MF, transakcje odbywają się bardzo szybko, często w ciągu 1-2 dni "przechodzą" przez podmioty z wielu krajów UE. W łańcuchu dostaw biorą udział tzw. znikający podatnicy, nazywani również "słupami".

"Zysk wypracowany przez organizację przestępczą równy jest wielokrotności kwot VAT niezapłaconych do budżetu państwa członkowskiego, na terytorium którego operują podmioty pełniące rolę znikającego podatnika (w tym przypadku w Polsce). Podatek ten jest wyłudzany na kolejnych etapach sztucznego łańcucha dostaw min. przez znaną na krajowym rynku firmę z branży sprzedaży telefonów komórkowych" - napisało MF.

250 mld euro strat

Zdaniem MF, "faktyczna skala oszustw w podatku VAT na szkodę RP, w tym z tytułu funkcjonowania karuzel podatkowych", może zniekształcać statystyki gospodarcze "w zakresie szeroko rozumianych deklarowanych transakcji importowo - eksportowych". Resort przypomniał, że w sprawozdaniu Parlamentu Europejskiego podano, iż szacunkowe ogólne (bezpośrednie i pośrednie) straty podatkowe w skali roku spowodowane oszustwami wahają się w granicach od 200 do 250 mld euro. Stanowi to 2,25 proc. PKB UE. Z tej sumy 40 mld euro dotyczy nadużyć w VAT i obejmuje szacunkowo 10 proc. należności z tytułu tego podatku.