Jak powiedział Boni, wprowadzenie indywidualizowanego czasu pracy ułatwia łączenie obowiązków rodzinnych z organizacją czasu pracy. Jeden z punktów pakietu umożliwia także przyznawanie zapomóg związkowych do wysokości 638 zł, czyli połowy płacy minimalnej, bez opodatkowania.

"Z podatku zwolnione będą także wszystkie świadczenia pieniężne, które przeznaczone będą na cele socjalne" - zaznaczył minister.

Dodał, że będzie możliwość skracania czasu pracy i obniżania wynagrodzenia, ale ze wsparciem środków publicznych z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP).

"Pakiet zawiera także możliwość elastycznego rozliczenia czasu pracy w okresie 12 miesięcy, jeśli wymaga tego organizacja pracy. Ponadto pracodawca będzie mógł zatrudnić pracownika na czas ograniczony tylko przez 24 miesiące" - mówił Boni.

Reklama

Rząd przyjął we wtorek projekt ustawy o łagodzeniu skutków kryzysu finansowego dla pracowników i pracodawców, będący elementem pakietu antykryzysowego. Pakiet ten to propozycje zmian przede wszystkim w prawie pracy, podpisanych przez związki zawodowe i pracodawców w połowie marca. Obejmuje on m.in. rozwiązania dotyczące elastycznego czasu pracy, umów na czas określony, pomocy finansowej dla firm, które popadły w kłopoty finansowe, dofinansowania funduszu szkoleniowego w przedsiębiorstwach. Pakiet ma obowiązywać przez dwa lata.

Boni powiedział, że do negocjacji pozostały praktycznie dwa punkty.

Jeden z nich dotyczy zamiany zasady funkcjonowania ustawy o negocjacyjnym kształtowaniu wynagrodzeń. "Chodzi o to, aby nie było tego określanego wskaźnika (wskaźnika kształtowania wynagrodzeń - PAP). W uzgodnieniach jest jeszcze kwestia definiowania pakietu socjalnego jako źródła prawa pracy. Chcemy, żeby to było wpisane albo w ustawie o związkach, albo w ustawie o prywatyzacji. Strony muszą się jeszcze wypowiedzieć na ten temat" - wyjaśnił Boni.

Zaznaczył, że jeśli chodzi o punkt dotyczący płacy minimalnej, to obecnie jest czas, by utrzymywać ją na poziomie w relacji 40-42 proc. w stosunku do przeciętnego wynagrodzenia.

"To nie jest czas na jakieś radykalne podwyższanie, bo będzie to wpływało negatywnie na rynek pracy, na zwolnienia ludzi. Dlatego zobowiązaliśmy się, że do końca roku przedstawimy taki model, rozłożony w czasie, dochodzenia do innej relacji między płacą minimalną a przeciętnym wynagrodzeniem" - powiedział Boni.

Minister dodał, że wszystkie firmy, bez względu na wielkość, mają możliwość skorzystania z tego pakietu. Warunkiem np. rozliczania elastycznego czasu pracy będzie podpisanie porozumienia z przedstawicielami załogi.