Jak stwierdzili w środowym komentarzu, skutki tych perturbacji widać m.in. w ostrym pogorszeniu się wskaźników zaufania biznesu i konsumentów eurostrefy w czerwcu i lipcu br. i obniżce PKB w II kwartale, co w Eurolandzie zdarzyło się po raz pierwszy od 1999 roku.

Analitycy EIU obniżyli prognozy średniorocznego wzrostu dla regionu na ten rok do 1,2 proc. z 1,3 proc. oraz na 2009 r. do 0,8 proc. z 0,9 proc. Stwierdzili zarazem, iż ryzyko recesji wzrosło, ale ich główny scenariusz jej nie przewiduje.

W uzasadnieniu analitycy podali, iż stopa kredytu międzybankowego w strefie euro z początkiem września była o ok. 70 pkt. bazowych wyższa niż najważniejsza ze stóp procentowych EBC - 4,25 proc. Wskazują, iż na ogół nie przewyższa ona 10-20 pkt. bazowych.

W III kwartale br. banki Eurolandu nadal zacieśniają standardy oceny ryzyka i udzielania kredytu, choć nie aż tak wyraźnie, jak robiły to w II kwartale. Niektóre banki są w trudnym położeniu i w najbliższych miesiącach będą musiały dokapitalizować się i ograniczyć kredyt.

Reklama

"Banki eurostrefy są poszkodowane przez załamanie na globalnych rynkach kredytowych, ponieważ wiele z nich bezpośrednio wystawiło się na ryzyko w USA, widząc w nim zabezpieczenie przed cyklicznym spowolnieniem regionuy. Banki zostały uderzone też przez krach na rynku nieruchomości w Hiszpanii i Irlandii (...)" - napisali analitycy.

Innym powodem do obaw, jeśli chodzi o gospodarkę strefy euro, jest wysoka inflacja, spowodowana głównie wcześniejszym, ostrym wzrostem cen surowców. W lipcu stopa inflacji Eurolandu wyniosła 4,1 proc. rok do roku, obniżając się w sierpniu do 3,8 proc. rok do roku; wciąż jest to znacznie powyżej celu - 2,0 proc.

W ocenie EIU średnia stopa inflacji za 2008 r. wyniesie 3,6 proc., zaś w 2009 r. - 2,5 proc.

Wysoka inflacja ma - zdaniem analityków - trzy konsekwencje, wszystkie negatywne dla gospodarki: spadek dochodów realnych ludności, zmniejszenie konkurencyjności towarów, (której szkodzi też wysoki kurs euro, zwłaszcza wobec dolara i funta), oraz wysokie stopy procentowe, które utrzymuje się z obawy przed wtórnymi efektami inflacyjnymi drogiej energii.

Eksportowi do USA zaszkodzi spadek popytu konsumpcyjnego w tym kraju, ponieważ Amerykanie zmniejszają wydatki z powodu dekoniunktury na rynku nieruchomości i trudności z uzyskaniem kredytu.

EIU przewiduje redukcję stóp procentowych w strefie euro w II kwartale 2009 roku.