Przystosowanie urzędów i firm prywatnych do przyjęcia wspólnotowej waluty wymaga zmian w systemach informatycznych. Potrzeba będzie więcej pracowników.

Przygotowanie się do wprowadzenia wspólnotowej waluty to nie tylko zadanie dla administracji publicznej. Zmian w systemach informatycznych będą musiały dokonać też polskie firmy. Zdaniem ekspertów może to oznaczać trudności ze znalezieniem odpowiedniej liczby informatyków. Kadra specjalistów będzie bowiem musiała w jednym czasie dokonać zmian i przeprowadzić szkolenia w większości firm w Polsce.

Informatyk poszukiwany

Jak obliczyli specjaliści z firmy doradczej Deloitte, około 10 tys. informatyków będzie musiało przez rok pracować wyłącznie nad zmianami związanymi z euro. Nie w każdym wypadku będzie to oznaczać konieczność zatrudnienia nowych pracowników. Część prac wykonają osoby już zatrudnione w firmach, w ramach zwykłego czasu pracy.

Banki zatrudnią szkoleniowców

Reklama

Nowych pracowników będą musiały zatrudnić banki. Potrzebne będą osoby do prowadzenia szkoleń na temat rozpoznawania nowych banknotów i monet oraz obsługi zmodyfikowanych systemów księgowych i rozliczeń bankowych. Raporty z dotychczas przeprowadzonych operacji wymiany walut wskazują, że największe nasilenie prac przypadało na ostatni kwartał przed i pierwszy kwartał po dacie oficjalnego wprowadzania euro. Zmuszało to banki do okresowego zwiększenia zatrudnienia dla rozładowania skumulowanych w krótkim czasie zadań.

Praca w administracji

– W okresie wprowadzania euro konieczne może okazać się przejściowe zwiększenie zatrudnienia w administracji publicznej – mówi Magdalena Kobos z Ministerstwa Finansów.

Nowi pracownicy będą potrzebni przede wszystkim do realizacji zadań związanych z ochroną konsumentów przed nieuczciwymi praktykami cenowymi oraz z kampanią informacyjną na temat wprowadzenia euro w Polsce. Urzędy zatrudnią między innymi inspektorów monitorujących przestrzeganie przepisów w okresie wprowadzania euro.