Złoty umacniał się, pomimo słabszego odczytu indeksu PMI dla krajowego przemysłu oraz zniżki na europejskich parkietach. Świadczy to o sporej determinacji uczestników rynku by przebić w końcu poziom 4,0000 PLN za EUR.

Ze Stanów Zjednoczonych napłynął dziś szereg danych makroekonomicznych. Najważniejszą publikacją był indeks ISM dla przemysłu, będący amerykańskim odpowiednikiem wskaźnika PMI. Jego odczyt zaskoczył inwestorów pozytywnie – wyniósł on w styczniu 58,4 pkt, oczekiwano natomiast wyniku na poziomie 55,5 pkt. Z pozostałych danych poznaliśmy dziś również dynamikę dochodów i wydatków Amerykanów. Dochody zwiększyły się w grudniu o 0,4% m/m, co było wynikiem nieco lepszym od oczekiwań na poziomie 0,3% m/m. Słabiej od prognoz wypadły natomiast dane o wydatkach – zanotowały one w tym czasie zwyżkę o zaledwie 0,2% m/m, wobec przewidywań 0,3% m/m. Eurodolar zwyżkował dziś przez większość sesji, odreagowując swój wcześniejszy spadek w okolice 1,3850.

Notowania EUR/USD doszły dziś do poziomu 1,3930, silniejszą zwyżkę zahamowały jednak wspomniany już dużo lepszy od prognoz odczyt indeksu ISM. Pomimo obserwowanej dziś korekty, eurodolar wciąż posiada potencjał do spadku co najmniej w okolice 1,3800.

Reklama