– Rozpoczynamy przygotowania do załogowego lotu kosmicznego. W ciągu najbliższych czterech lat wybudujemy w tym celu odpowiednią rakietę – zapowiedział szef Indyjskiej Agencji Badań Kosmicznych (ISRO) K. Radhakrishnan.
Na zrealizowanie tego celu rząd w Nowym Delhi przekazał ISRO 2,5 mld dol. Plan jest wyjątkowo ambitny: w 2011 roku wysłanie sondy na Księżyc, w 2013 bezzałogowy lot rakiety Chandrayaan, by przetestować nowe rozwiązania, które pozwolą trzy lata później wysłać w kosmos dwóch astronautów. Po tym sukcesie Indie nie zamierzają spoczywać na laurach. Mają plany podobne do Amerykanów i Chińczyków – w 2030 r. ISRO zamierza wysłać załogowy statek kosmiczny w kierunku Marsa.
Kryzys gospodarczy spowodował, że Ameryka i Europa przestały inwestować w podbój kosmosu. Azja to niezwykle dynamiczny rywal. No i ma pieniądze – mówi nam June Dreyer z amerykańskiego International Assessment and Strategy Center. W ubiegłym roku Chiny zanotowały wzrost PKB o ponad 8 proc., a Indie o przeszło 6 proc. USA, Unia Europejska oraz Rosja zakończyły go na sporym minusie.
Reklama