W Mediolanie odbywa się nadzwyczajne posiedzenie rady dyrektorów największego włoskiego banku UniCredit, na którym ma być przyjęty plan podwyższenia kapitału. Spotkanie ma także uspokoić inwestorów co kondycji finansowej banku – powiedział Piero Gnudi, członek rady.



Gnudi, który równocześnie jest prezesem największej we Włoszech firmy użyteczności publicznej Enel, był jedynym członkiem rady banku, który spotkał się z prasą przed posiedzeniem gremium decyzyjnego. Nie chciał on jednak podać szczegółów planu włoskiego potentata bankowego.

Na początku minionego tygodnia notowania UniCredit spadły o 24 proc. wskutek obaw, że bank istotnie pilnie potrzebuje zastrzyku finansowego. Akcje potem odzyskały nieco wartości po wprowadzeniu we Włoszech zakazu krótkiej sprzedaży walorów firm finansowych oraz zapowiedzi premiera Silvio Berlusconiego, że nie pozwoli na „spekulacyjne ataki na banki”.

Reklama

Według włoskiej gazety „La Repubblica” bank zachowa ponad 3 mld euro w gotówce dzięki przekazaniu dywidendy za 2008 rok w akcjach. Dziennik twierdzi również, że bank sprzeda obligacje długoterminowe na kwotę co najmniej 2 mld euro. Niezależnie od tego UniCredit miałby sprzedać obligacje wartości 2,3 mld euro. Resztę potrzebnych środków ma pochodzić ze sprzedaży nieruchomości oraz udziałów w firmach Atlantia, operatorze autostrad i Assicurazioni Generali, koncernie ubezpieczeniowym.

UniCredit opublikuje komunikat z posiedzenia rady dyrektorów albo jeszcze w niedzielę, albo w poniedziałek.

T.B., Bloomberg