Spółka będzie mogła kontynuować działalność produkcyjną i sukcesywnie spłacać zobowiązania wobec wierzycieli, podała firma w komunikacie.

„To bardzo dobra wiadomość. Sąd zgodził się z przedstawioną przez zarząd KKSM argumentacją oraz stanowiskiem wierzycieli, którzy popierają układ. Na uwagę zasługuje zwłaszcza postawa Kredyt Banku, który jest wierzycielem zabezpieczonym rzeczowo, czyli najbardziej uprzywilejowanym, jednak mimo tego, wspólnie z innymi znaczącymi wierzycielami działa na rzecz realizacji układu, a tym samym ratowania spółki" – powiedział Mariusz Roman, prezes Dolnośląskich Surowców Skalnych, cytowany w komunikacie.

Do DSS należy 85% akcji KKSM.

„Trzeba podkreślić, że core business KKSM to zdrowa działalność, która generuje dodatnie przepływy gotówkowe. Układ pozwoli nie tylko na spłatę zaległych zobowiązań i zachowanie miejsc pracy, ale także daje KKSM możliwość powrotu do osiąganej wcześniej rentowności" – dodał prezes.

Reklama

Tymczasem w środę syndyk DSS złożył wniosek o umorzenie postępowania upadłościowego DSS ze względu na brak środków finansowych w spółce.

„W chwili obecnej są dwie możliwości – po pierwsze, jeśli sąd przychyli się do wniosku syndyka, spółka wróci do stanu sprzed ogłoszenia upadłości i będzie mogła złożyć wniosek o upadłość układową. Zostaną do niego załączone dokumenty, które nie znalazły się w nim za pierwszym razem, czyli przede wszystkim deklaracje przystąpienia do układu przez głównych wierzycieli oraz inne oświadczenia uprawdopodobniające układ. Jeśli sąd nie umorzy postępowania upadłościowego, będziemy oczekiwali na rozpatrzenie naszego zażalenia na wcześniejszą decyzję o upadłości likwidacyjnej" – powiedział Roman.

Według niego, zarówno zarząd DSS, jak i zdecydowana większość wierzycieli oraz pracowników popiera w tej chwili układ, a racjonalne argumenty przemawiają za takim rozwiązaniem.

„Wierzymy, że w ramach upadłości układowej jesteśmy w stanie zrestrukturyzować spółkę i prowadzić dalej działalność w oparciu o dochodowe wydobycie kruszyw Jesteśmy przekonani, że układ jest najlepszym i najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem" – podsumował prezes.

DSS oraz jej spółka zależna KKSM utraciły płynność finansową podczas realizacji kontraktu na budowę odcinka A2, m.in. na skutek niewywiązania się chińskiego Covecu ze zobowiązań finansowych względem DSS, znaczącego wzrostu kosztów asfaltu i ropy naftowej w IV kwartale ub.r. oraz niedoszacowania kosztów związanych z robotami ziemnymi po przejęciu kontraktu po Covecu.

W końcu kwietnia DSS złożyły zażalenie na postanowienie sądu, który ogłosił upadłość likwidacyjną spółki. Spółka już wcześniej informowała, że ma zamiar złożyć takie zażalenie i deklarowała, iż zarząd jest nadal przekonany o możliwości realizacji scenariusza restrukturyzacyjnego i kontynuowaniu działalności przez DSS i całej grupy.

DSS miał w I-IV kw. 2011 roku 35,47 mln zł skonsolidowanej straty netto wobec 10,89 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach odpowiednio 598,76 mln zł wobec 127,32 mln zł.