Liderzy tzw. krajów BRICS – Brazylii, Rosji, Indii, Chin i Republiki Południowej Afryki – gotowi zatwierdzić powstanie nowego banku rozwoju podczas rozpoczynającego się dzisiaj szczytu w południowoafrykańskim Durbanie. Mają również przedyskutować stworzenie funduszu rezerw walutowych, które powinny stanowić zabezpieczenie na wypadek zachwiania równowagi płatniczej bądź wystąpienia kryzysów walutowych.

„Głównym motywem BRICS jest utworzenie nowych instytucji w stylu tych z Bretton Woods, nastawionych na kraje rozwijające się” – twierdzi Martyn Davies, szef Frontier Advisory, firmy specjalizującej się w badaniach na rynkach wschodzących – „Następuje przesunięcie władzy ze świata tradycyjnego w stronę rynków wschodzących. W świecie zachodnim jest wiele geopolitycznych obaw związanych z tą zmianą”.

Kraje BRICS, których łączne rezerwy walutowe wynoszą 4,4 bln dolarów i w których zamieszkuje 43 proc. ludności naszego globu, zgodnie z rosnącym znaczeniem pozycji ekonomicznej chcą mieć więcej do powiedzenia w sprawie światowych finansów. Apelowały one o przeprowadzenie reform zarządzania utworzonych w 1944 roku w Bretton Woods Banku Światowego i MFW. Sprzeciwiają się także praktykom powoływania na stanowiska szefów tych instytucji wyłącznie osób z USA i Europy.

W 2010 roku USA nie zgodziły się na ratyfikację porozumienia, które dawałoby w MFW więcej głosu przedstawicielom rynków wschodzących, a w zeszłym roku doprowadziły do wyboru Amerykanina Im Yong Kima na stanowisko prezesa Banku Światowego, ignorując kandydatów z Nigerii i Kolumbii.

Reklama

Dzisiaj kwestie nowego banku i funduszu walutowego omawiają w Durbanie ministrowie finansów i szefowie banków centralnych krajów BRICS. Wieczorem mają do nich dołączyć głowy państw tej grupy.

Niepewne finansowanie

Termin BRIC ukuł w 2001 roku prezes Goldman Sachs Asset Management Jim O’Neill argumentując, że cztery wschodzące potęgi gospodarcze do 2020 roku osiągną wspólnie PKB równe USA. Brazylia, Rosja, Indie i Chiny zorganizowały swoje pierwsze spotkanie na szczycie cztery lata temu, a w grudniu 2010 roku zaprosiły do udziału w spotkaniach ugrupowania Republikę Południowej Afryki.

Wymiana handlowa w obrębie ugrupowania wzrosła w zeszłym roku do 282 mld dolarów w porównaniu z kwotą 27 mld dolarów w roku 2002. Według szacunków brazylijskiego rządu wzajemne obroty krajów BRICS do roku 2015 powiększą się do 500 mld dolarów.

Chociaż przywódcy BRICS zaaprobują podczas obecnego szczytu utworzenie nowego banku rozwoju, nadal brakuje zgody w sprawie metod jego finansowania oraz sposobów działania – twierdzi agencja Bloomberg. Potwierdza to również Michaił Margielow, wysłannik prezydenta Władimira Putina do Afryki. Rosja opowiada się na przykład za wstępnym finansowaniem na poziomie 10 mld dolarów przez każde z państw ugrupowania.