W przygotowanym przed moskiewskim szczytem G-20 projekcie, ma zostać przedstawiony szereg obostrzeń zapobiegających unikaniu podatków przez wielkie koncerny. Chodzi między innymi o przekazywanie praw patentowych tzw. "firmom wydmuszkom" oraz o korzystanie z przywilejów podatkowych w jednym kraju bez zgłaszania zysków do opodatkowania w drugim. Korporacje będą teraz musiały jasno określić, w którym państwie rozliczają się ze swoich dochodów.

„To koniec złotej ery niepłacenia podatków” – mówi Pascal Saint-Amans z centrum podatkowego OECD. 40-stronnicowy raport to odpowiedź na napływające od lat sygnały, jakoby korporacje unikały płacenia miliardowych podatków, rejestrując swoje przychody na Bermudach czy Kajmanach.

W brytyjskim parlamencie od października odbyły się już trzy posiedzenia w sprawie omijania prawa podatkowego - badano strategie stosowane przez takich gigantów, jak Google, Amazon i Starbucks. Z kolei w amerykańskim senacie, odbyło się w maju posiedzenie dotyczące zagranicznych strategii podatkowych Apple. Wszystkie korporacje twierdzą, że nie złamały żadnego z międzynarodowych praw podatkowych.

Własność intelektualna

Reklama

Jedną z propozycji OECD jest utrudnienie transferowania zysków przez przenoszenie praw do własności intelektualnej, takiej jak prawa patentowe, na zagraniczne spółki-córki. Aktualne regulacje umożliwiają takim spółkom czerpanie profitów z patentów przyznawanych w takich krajach jak Wielka Brytania, czy USA - głównie poprzez gotówkę, którą dostarczają im spółki-matki.

Przykładowo, Google uniknął płacenia 2 miliardów dolarów w skali rocznej, rozliczając się na Bermudach, które dzierżą prawa do ich własności intelektualnej.

"Mimo, że żadna rzeczywista działalność gospodarcza nie ma tam miejsca, wszystkie przychody są księgowane właśnie tam" - mówi Saint-Amans, nie wskazując konkretnie na przypadek Google. "To jest niewłaściwe i musimy to zmienić" - dodaje.

Według założeń Unii Europejskiej z 2004 roku, korporacje powinny płacić podatki w każdym z krajów, w których działają, proporcjonalnie do uzyskiwanych w nich przychodów.

Polecamy też >>> OECD: obciążenie podatkowe w krajach OECD rośnie

Bezradność OECD

Nowe regulacje to zdecydowany ruch ze strony OECD, która wcześniej sama stała się obiektem krytyki, za dopuszczenie do aktualnej sytuacji i opór przed reformami.

„Jest to naprawdę mocny dokument jak na OECD” – mówi Stephen E. Shay, profesor Harwardu i były asystent do spraw afer finansowych w Departamencie Skarbu USA. „To propozycja pozytywnych i istotnych zmian dla międzynarodowego prawa podatkowego. Natomiast to, czy państwa członkowskie się tym zajmą, wciąż pozostaje pytaniem”.

Sol Picciotto, profesor prawa w na Uniwersytecie Lancaster w Wielkiej Brytanii wspomina, że plan może zostać zahamowany przez kilka europejskich krajów, które same umożliwiają omijanie praw podatkowych, takich jak Irlandia, Holandia czy Luksemburg. „Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju nie ma żadnej mocy, aby wymusić jakiekolwiek decyzje na krajowych rządach, wszystko zależy więc od reakcji krajów członkowskich”.