To może dziwić, ale pacjenci wolą droższe medykamenty. Nawet w kryzysie nie chcą oszczędzać na zdrowiu. Z badań TNS Polska wynika, że 80 proc. pacjentów powyżej 60. roku życia kupowało droższe leki, nawet jeżeli istniały ich tańsze zamienniki.
Przeanalizowano 480 tys. zakupów leków na receptę dokonywanych przez seniorów oraz wyniki ogólnopolskiego telefonicznego badania na próbie 500 osób.
Inne wnioski są równie interesujące. Choć ustawa narzuca na farmaceutów obowiązek informowania o zamiennikach lekarstw, wiedzę w tym zakresie przed okienkiem w aptece ma tylko 30 proc. badanych. Częściej pacjentom mówią o tym lekarze. O tańszym leku dowiadywało się podczas wizyty 40 proc. chorych. Jednak ponad połowa seniorów nie zetknęła się z sytuacją, by lekarz informował ich o możliwości przyjmowania zamiennika.
Informacja o możliwości kupna tańszego leku nie zawsze skutkuje jego kupnem. Chorzy często wolą pozostać przy terapii, którą do tej pory stosowali, nawet jeżeli uważają zamienniki leku za równie skuteczne i bezpieczne, co leki droższe. Zdecydowana większość pacjentów (80 proc.) jest świadoma różnic w cenach preparatów, które mają takie samo działanie. Jednak nie przekłada się to na poszukiwanie tańszych zamienników. Jednym z przykładów, jak podają autorzy badania, są medykamenty do leczenia nadciśnienia.
Po zmianach na liście refundacyjnej radykalnie wzrosła cena jednego z leków. Choć można było kupić tańszy zawierający tę samą substancję czynną (różnica w cenie wynosiła 240 proc.), większość osób pozostała przy starym. Z innych badań wynika, że część pacjentów z powodu wysokiej ceny po prostu przerywa terapię.
Reklama
86 proc. osób powyżej 60. roku życia słyszało o zamiennikach leków
32 proc. osób powyżej 60. roku życia uważa, że leki droższe są lepsze
60 proc. osób powyżej 60. roku życia rozważa w aptece kupienie tańszego leku