Polska Agencja Żeglugi Powietrznej przedstawiła Informacyjnej Agencji Radiowej swoje stanowisko w sprawie ujawnionych wczoraj przez Wiadomości TVP informacji. Wynika z nich, że firma, która wygrała przetarg, mogła przedstawić fałszywe dokumenty.

Rzecznik Agencji, Grzegorz Hlebowicz powiedział IAR, że wyniki przetargu zostały zatwierdzone przez wszystkie odpowiedzialne instytucje a firmy, które przegrały, podporządkowały się werdyktowi. Niemniej jeden z przegranych zawiadomił stołeczną prokuraturę o możliwych fałszerstwach. Zdaniem rzecznika może dziwić fakt, że doszło do tego po zakończeniu wszystkich procedur przetargowych i dwa tygodnie po podpisaniu umowy z wykonawcą.

Sporny dokument to referencje, z których wynikało, że zwycięzca przetargu zainstalował już radary na jednym z chińskich lotnisk. Z dziennikarskiego śledztwa wynika, że pieczątki i podpis urzędnika mogły być fałszywe. Grzegorz Hlebowicz zastrzega, że Agencja nie mogła tego zweryfikować. Zaznaczył, że Agencja nie ma uprawnień śledczych, które pozwalałyby ocenić prawdziwość pieczątek i podpisów.

Rzecznik zapewnił, że dokument nie decydował o wyborze producenta radarów. Nawet bez niego przetarg zostałby rozstrzygnięty w podobny sposób.

Reklama