Groźba rosyjskiej interwencji na Ukrainie wpływa na rynki

Groźne gesty Rosji wpłynęły chłodząco na większość rynków, mimo porannych wzrostów. Po słowach Ławrowa, Putina i wreszcie szefa rosyjskiego resortu obrony, wzrasta prawdopodobieństwo zbrojnej interwencji Rosji na Ukrainie. Ta perspektywa wyraźnie odcisnęła się na notowaniach giełdowych w całej Europie.

Na warszawskiej GPW dzisiejsza sesja upłynęła pod znakiem wyhamowania wzrostów z wtorku i środy.
- Od miesiąca indeksy znajduje się w konsolidacji - powiedział Michał Krajczewski, analityk DM Raiffeisen. - Przed świętami mieliśmy krótką korektę, a ten tydzień przyniósł lekkie odbicie. Liczyłem jednak, że to odbicie będzie silniejsze, a nie, że wyhamuje już w trakcie dzisiejszej sesji. Atmosfera na GPW jest obecnie wyraźnie neutralna – dodał.

Początek sesji przebiegał w niezłych nastrojach, na co wpływ mogły mieć bardzo dobrze przyjęte wyniki Apple’a oraz Facebook’a, które zostały opublikowane po zakończeniu wczorajszej sesji na Wall Street. Na otwarciu czwartkowej sesji WIG 20 wzrósł o 0,02 proc. do 2.454 pkt. Kolejne godziny sesji przyniosły poprawę nastrojów wśród inwestorów i około południa indeks warszawskich blue chipów rósł nawet o ok. 0,5 proc. Druga część sesji przyniosła jednak pogorszenie nastrojów na rynku.

Ostatecznie na zamknięciu WIG 20 zniżkował o 0,25 proc. do 2.447 pkt. FTSE wzrósł o 0,42 proc. do 6903 pkt, francuski indeks wzrósł o 0,64 proc. do 4479,54 pkt. Niemiecki indeks wzrósł minimalnie o 0,05 proc. osiągając 9548,68 pkt. Neutralna Szwajcaria mocno przestraszyła się chyba wypowiedzi rosyjskich, jej giełda zaliczyła spadek o 0,4 proc. Im dalej na wschód, tym chłodniej, węgierski BUX spadł aż o 1,13 proc. schodząc do poziomu 17573,5 pkt.

Jak pisze analityk DM Boś Łukasz Bugaj, zniżka głównego indeksu o 0,25 proc. nie jest czymś szczególnie strasznym i świadczy raczej o chęci wejścia rynku w stabilizację w oczekiwaniu na dalsze doniesienia ze Wschodu. Oczywiście jeżeli wojska rosyjskie wejdą na Ukrainę, to liczyć się trzeba z dalszym pogorszeniem klimatu inwestycyjnego, ten jednak już od dłuższego czasu nie jest najlepszy, szczególnie w sektorze małych i średnich spółek, gdzie zniżki sięgały dzisiaj niemalże 1 proc.

Jak pisze Marek Rogalski z DM Boś, poza informacjami z Ukrainy, rynek poznał dzisiaj dane makro z USA. Cotygodniowe bezrobocie odbiło do 329 tys. wobec 305 tys. przed tygodniem i są to słabsze dane, wobec szacunków na poziomie 310 tys. Lepsze od prognoz były natomiast dane nt. zamówień na dobra trwałego użytku, które wzrosły w marcu o 2,6 proc. m/m, chociaż te odczyty zwyczajowo cechuje większa zmienność.

Amerykański rynek akcji będzie dalej zyskiwał, w kolejnych sześciu miesiącach S&P 500, benchmarkowy indeks akcyjny w USA, wzrośnie do poziomu 1.950 pkt. – uważa Michael Ryan, dyrektor inwestycyjny w UBS Wealth Management Americas.