Czterech posłów PIS wstrzymało się od głosu, w tym Tomasz Latos. Przewodniczący komisji zdrowia tłumaczył IAR, że ustawa jest potrzebna, ale są w niej duże ograniczenia dotyczące między innymi limitu zwrotu kosztów leczenia w ciągu roku.

Z kolei Jarosław Katulski z PO podkreślił, że ustawa dostosowuje polskie prawo do unijnej dyrektywy i jest korzystna dla pacjentów. Zdaniem posła ograniczenia finansowe są oczywiste. Zarówno wydatki na leczenie w Polce, jak i za granicą są limitowane budżetem NFZ.

Nowe przepisy zakładają, że pacjent, który leczył się w innym państwie UE, aby otrzymać zwrot poniesionych kosztów, musi się zwrócić z wnioskiem do oddziału wojewódzkiego NFZ. Podstawą do zwrotu ma być rachunek wystawiony przez zagraniczną lecznicę.

W niektórych przypadkach zwrot kosztów będzie wymagał uprzedniej zgody NFZ. Szczegółowy wykaz tych świadczeń znajdzie się w rozporządzeniu ministra zdrowia.

Reklama

Ustawa trafi teraz do Senatu. Nowe przepisy mają wejść w życie po 14 dniach od ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

>>> Euler Hermes: W ciągu 5 lat z polskiego rynku zniknie 30 proc. aptek. Czytaj więcej >>>