O ile w ujęciu politycznym oznacza to bezprecedensowy awans Polski na arenie międzynarodowej, o tyle od strony ekonomicznej fakt ten nie będzie miał długofalowego wpływu na ożywienie gospodarcze Unii Europejskiej – Herman Van Rompuy jest tego dobitnym przykładem. W ujęciu krótkoterminowym warto jednak zwrócić szczególną uwagę na waluty krajów członkowskich Wspólnoty, nienależących do Eurostrefy.

Polski Premier w swoim pierwszym wystąpieniu po wyborze na Przewodniczącego, podkreślił bowiem, że jego ambicją jest dbanie o te państwa poprzez łagodzenie niekorzystnych rozwiązań. Pomimo braku konkretnych propozycji, inwestorzy odebrali tę deklarację jako pozytywny sygnał, co w najbliższych dniach przełoży się na wzmożone zainteresowanie walutami krajów Europy Środkowo – Wschodniej.

Dzisiejsza sesja – obok doniesień z Ukrainy – pozostanie pod wpływem opublikowanych wskaźników przemysłowego PMI dla Unii Europejskiej. Wbrew prognozom ekonomistów, nastroje wśród managerów największych gospodarek Starego Kontynentu systematycznie pogarszają się, zbliżając się do umownej granicy 50 pkt. - Przemysłowy PMI w Niemczech wyniósł 51.4 pkt., natomiast w Wielkiej Brytanii 52.5 pkt.