Na pokładzie helikopterowca „Władywostok” znajduje się od dwustu do czterystu marynarzy rosyjskich. Jest to część tysiącosobowej grupy przechodzącej od czerwca tego roku szkolenie we francuskiej stoczni St Nazaire.

Wyjście w morze okrętu z marynarzami rosyjskimi, co jest kolejnym, ostatecznym punktem ich szkolenia, odbywa się mimo ostrzeżeń ze strony Pałacu Elizejskiego, iż sprzedaż helikopterowców nie do końca jest przesądzona ze względu na agresywną politykę Rosji na Ukrainie.

Sprzedaż przeznaczonych do działań zaczepnych okrętów, mogących na pokładzie pomieścić ponad 600 marynarzy, 16 śmigłowców, 60 samochodów pancernych lub trzynaście czołgów i dwie amfibie desantowe, wywołuje pod adresem Francji wiele krytyki ze strony Stanów Zjednoczonych. Waszyngton nie chce, aby tak nowoczesna technologia dostała się w ręce Rosji, która nie kryje swych agresywnych zamiarów.

>>> Czytaj też: Powstanie strefa wolnego handlu od Lizbony po Władywostok?

Reklama