M.in. eksperci z Google, IRCenter, Agora czy Gemius przybliżali uczestnikom takie tematy, jak Internet Rzeczy, zagrożenia dotyczące automatyzacji procesów marketingowych oraz bezpieczeństwo danych w sieci.
Portale żyły przeszłością
Zdaniem Michała Brańskiego z Wirtualnej Polski portale internetowe są tak dynamicznym elementem rynku, że często sami ich twórcy i pracownicy nie zauważają, jak dynamiczne zmiany zachodzą. Podkreślił, że trzeba być przede wszystkim zrozumiałym narzędziem dla reklamodawców i marketingowców.
- Od końca 2008 roku portale były w kiepskiej sytuacji. Kryzys, pojawienie się mediów społecznościowych, to nam nie służyło – mówił. – Nadeszła też zmiana w modelu funkcjonowania. Zamiast dyktować warunki na rynku, trzeba było po prostu zarabiać. A portale nadal żyły przeszłością.
Zaapelował także, by nie postrzegać mediów internetowych jedynie przez pryzmat odsłon i zasięgu, ale patrzeć też na jakość przygotowywanej treści. Wskazał także, że w poszukiwaniu nowych dróg zarabiania – Chcemy być doradcą naszych czytelników. Gdyby każdy spośród 17 milionów odwiedzających naszą stronę raz w roku coś od nas kupił, bylibyśmy bardzo do przodu – podkreślił.
Marketing coraz bardziej technologiczny
- Różnica między dobrym a złym specjalistą od marketingu najczęściej polega na pogłębionej wiedzy na temat klientów, umiejętności wyznaczania precyzyjnego celu oraz umiejętności zarządzania – wskazał Krzysztof Sobieszek z Zenith OptiMedia – Marketing staje się coraz ważniejszym elementem działania firmy.
Podkreślał, jak ważną rolę w marketingu pełni w tej chwili technologia – Już w 2013 roku 71 proc. organizacji miało w swojej strukturze osobę zwaną Chief Marketing Technologist, czyli kogoś, kto dba o spójność przekazu ze środkami technologicznymi wykorzystywanymi w firmie.
Marketplace zje tradycyjne firmy
Zdaniem Stefana Batorego z iTaxi.pl firmy pokroju Ubera przemodelują rynek usług takich jak dostawy, fryzjerzy czy taksówki. Wskazał, że kluczem do serc klientów jest wysokiej jakości strona internetowa, nieskomplikowana i użyteczna.
- Uber wyeliminował konieczność dzwonienia, umawiania się z taksówkarzem, także płacenia – mówił podczas swojej prezentacji – Dlatego nazywany jest mordercą taksówek. W przyszłości takie usługi jak drobne prace domowe czy transport będą wykonywane przez dzisiejszych bezrobotnych. Rynek pracy się zdecentralizuje – uważa.
Celebryci z YouTube
- Celebrytów od Youtuberów różni przede wszystkim własny zasięg tych drugich – wskazywała Barbara Sołtysińska z LifeTube – Ponad 76 proc. ludzi w wieku 15-34 lata odwiedziło YouTube przynajmniej raz w miesiącu.
Wskazała, że siła celebryty polega na jego rozpoznawalności, emocjach, jakie wywołuje oraz szumie medialnym wokół niego – YouTuberzy mają emocje oraz zasięg, ale brakuje im rozpoznawalności.
Z tego względu sięgnięcie po gwiazdy, YouTube może być korzystne dla marek, zakładając, że dobrze dobiorą określonego twórcę – Mało prawdopodobne, by Sylwester Wardęga odpowiadał na potrzeby banku – podsumowała prelegentka.
Oprócz uczestnictwa w prelekcjach, konferencja była okazją do nawiązania nowych kontaktów biznesowych oraz pogłębienia wiedzy podczas rozmów z ekspertami w kuluarach. Kolejna edycja konferencji odbędzie się w przyszłym roku.