Jest to ponad trzy razy mniej niż domagała się Komisja Europejska.

W 2014 roku do hiszpańskich wybrzeży dotarło 4,5 tysiąca nielegalnych imigrantów z Afryki. W centrach wsparcia przebywa kilkakrotnie więcej osób niż jest tam miejsc. Dlatego Madryt już w maju nie zgodził się na przyjęcie tylu imigrantów ilu proponowała Bruksela.

Kierujący MSW Jorge Fernandez Diaz wielokrotnie domagał się od Unii Europejskiej funduszy na uszczelnienie południowej granicy Hiszpanii, a zarazem Wspólnoty. Oczekiwał też pomocy w walce z mafiami przemycającymi uchodźców.

Organizacje społeczne i opozycja skrytykowały decyzję hiszpańskiego rządu. Poinformowały, że w minionym roku w Hiszpanii złożono 6 tysięcy wniosków o azyl - niespełna jeden procent złożonych w całej Unii Europejskiej. Organizacje te przypomniały, że Komisja Europejska kilkakrotnie krytykowała rząd Mariano Rajoya za politykę wobec imigrantów.

Reklama

Ministrowie spraw wewnętrznych państw należących do Unii Europejskiej próbowali wczoraj wypracować kompromis w sprawie uchodźców. Ich deklaracje okazały się jednak niewystarczające. Polska podtrzymała swoją gotowość do przyjęcia 2 tysięcy osób. Komisja Europejska chciała, aby nasz kraj przyjął łącznie ponad 3500 osób. Tymczasem Węgry i Austria nie zgodziły się na przyjęcie żadnych imigrantów, którzy przedostali się do Włoch i Grecji.

>>> Czytaj też: Europę czeka kolejna zmiana granic? Stary Kontynent nie ucieknie od państwa narodowego