W sobotę podano w Chinach, że ceny konsumpcyjne w grudniu wzrosły o 1,6 proc. rdr, zgodnie z prognozą analityków, ale za to ceny producenta spadły w ub. miesiącu o 5,9 proc. wobec oczekiwanych przez analityków -5,8 proc.
To już rekord - bo ceny PPI spadają od 46 miesięcy, a inflacja CPI wynosi połowę tego, co zakładał chiński rząd. To wszystko wskazuje na słabość chińskiej gospodarki.
"Spadki cen metali to reakcja na obawy o to, że Chiny słabną, i na sytuację na rynkach akcji" - mówi Jonathan Barratt, analityk inwestycyjny w Ayers Alliance Securities w Sydney.
"Te czynniki spowodowały, że powstała niejasna sytuacja" - dodaje.
Barratt pociesza jednak inwestorów, że im niżej spadają ceny metali tym większe będzie ich potencjalne odbicie.
W ub. tygodniu miedź na LME w Londynie staniała o 4,6 proc.
>>> Czytaj też: Ropa tania jak woda mineralna. Cena baryłki ropy jest najniższa od 12 lat